Reklama

Tokio uderza w wydobycie Rosji. Lista zakazanych maszyn

Japonia zakazała eksportu do Rosji ciężarówek, buldożerów, lokomotyw, ciężkiego sprzętu dla górnictwa i hutnictwa. Potężny cios Tokio zadało rosyjskiemu wydobyciu złota, które dotąd bazuje całkowicie na japońskich maszynach i technologiach.

Publikacja: 10.06.2022 18:00

Tokio uderza w wydobycie Rosji. Lista zakazanych maszyn

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu Japonii przedstawiło nową listę sankcyjną sprzętu, którego sprzedaż do Rosji zostaje zabroniona. Zakaz dostaw wejdzie w życie 17 czerwca. Na liście znajdują się generatory pary i gazu, pompy, przenośniki, koparki, buldożery, taśmociągi, maszyny do załadunku i rozładunku, lokomotywy kolejowe, krosna.

Ograniczenia dotkną głównie sektor wydobywczy - górnictwo węgla, miedzi i innych metali i surowców, hutnictwo. Przemysłem, w którym w Rosji używano w zasadzie tylko japońskiego sprzętu, jest wydobycie złota. W innych branżach nie ma tak uderzającej dominacji. Wysoki procent japońskiego sprzętu znajduje się w przedsiębiorstwach na Dalekim Wschodzie. Tam ludzie sprowadzali z Japonii używane samochody terenowe – tak jest np. na Wyspie Sachalin i Wyspach Kurylskich, gdzie wprawdzie obowiązuje ruch prawostronny, ale wszyscy jeżdżą autami z kierownicą z prawej strony. Podobnie mnogość japońskiego używanego sprzętu trafiała do rosyjskich firm. Nie trzeba go teraz zwracać, ale też nie ma już mowy o imporcie kolejnych maszyn czy zakupie części zamiennych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Biznes
Microsoft wycofuje chińskich inżynierów z obsługi Pentagonu
Biznes
Putin zamyka Rosjan w Rosji. Wracają czasy komunistycznej izolacji
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Biznes
Jacek Oko: ważne było rozmawiać i utrzymać kierunek regulacji
Reklama
Reklama