Przez ostatnie 20-lecie Polska notowała szybki wzrost gospodarczy. Czynniki tego wzrostu – akumulacja kapitału i zwiększanie zatrudnienia – stopniowo się wyczerpują. W kolejnych latach wzrost gospodarczy będzie zależał bardziej niż dotąd od produktywności. Jak podkreślają eksperci Instytutu Ekonomicznego NBP, podwyższenie tego wskaźnika można uzyskać poprzez zwiększenie potencjału innowacyjności.
Z najnowszego raportu NBP na ten temat wynika, że obecny poziom innowacyjności Polski jest niski. – Na drugim biegunie są gospodarki Niemiec, Finlandii czy Szwajcarii, które powinny być dla nas wzorem – podkreśla Andrzej Sławiński, dyrektor instytutu.
Wzrost o 450 mln zł
Analitycy Banku Światowego przekonują, że perspektywy wzrostu w średnim okresie są dla Polski korzystne, ale musimy podnieść m.in. wydatki na działalność badawczo-rozwojową (B+R). Z tymi dziś nie jest najlepiej. Zaledwie co trzecia firma w Polsce ma strategię B+R, a większość niechętnie łoży na badania. Pod tym względem pozostajemy w tyle za Czechami czy Węgrami. Dane OECD wskazują, że rodzime wydatki na B+R sięgają 0,9 proc. PKB. To parokrotnie mniej, niż na ten cel przeznaczają liderzy takich rankingów, jak Korea Płd. czy Szwecja, ale też dużo poniżej unijnej średniej (ok. 2 proc.). Pocieszający jest jednak fakt, że nakłady polskich firm na badania i rozwój rosną. Sprawdziliśmy największe firmy w naszym kraju i okazało się, że od 2013 r. ich wydatki na B+R wzrosły o 450 mln zł, do poziomu 2,13 mld zł.
Wśród liderów pod tym względem można wymienić rzeszowskie Asseco (wydatki na B+R w 2015 r. sięgnęły 135 mln zł), krakowski Comarch (188 mln zł), PZU (167 mln zł) czy Polpharmę (166 mln zł). W czołówce rankingu pod tym względem są jednak Mondi Świecie i Roche. Ta pierwsza spółka wydała na badania i rozwój w 2015 r. aż 485 mln zł, czyli o ponad jedną trzecią więcej niż w roku 2014. Roche w 2015 r. przeznaczył niemal 510 mln zł (w 2013 r. było to 346,5 mln zł). Nakłady koncernu rosną w tempie 20 proc. rocznie. Tylko w ub.r. inwestycje Roche na rodzimym rynku skoczyły o ponad 95 mln zł. To pokazuje, że nie tylko polskie spółki, ale również międzynarodowe firmy mogą napędzać innowacyjność naszej gospodarki.
Część ekspertów uważa, że Polska może stać się regionalnym zagłębiem B+R. W końcu to u nas powstają innowacje Intela czy Samsunga. Wspomniany Roche ma w Polsce dwa ośrodki badawcze (jego Globalne Centrum Rozwiązań IT w Poznaniu współpracuje z ponad 420 informatykami).