Zarządy giełdowych spółek z udziałem Skarbu Państwa pracują nad aktualizacją strategii działania grup, którymi kierują. To przede wszystkim efekt przeprowadzonych zmian personalnych we władzach tych podmiotów. Mimo że część zarządów została powołana pod koniec ubiegłego roku, akcjonariusze i inwestorzy mogą jeszcze wiele miesięcy czekać na efekty ich pracy w postaci zaktualizowanych strategii. Wyjątkiem jest PGNiG, którego zarząd już dwa miesiące po powołaniu stworzył nowy plan działania i przekazał go opinii publicznej.
Cicho w rafineriach
Od końca 2015 r. nowego prezesa ma m.in. PKN Orlen. Wojciech Jasiński niedawno informował, że koncern nadal pracuje nad przeglądem swej strategii. Jednym z priorytetów ma być innowacyjność, a dokładniej realizacja działań, które będą m.in. odpowiadać na plan rozwojowy przygotowany przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Wcześniej firma podawała, że założenia strategiczne powinny być gotowe w drugiej połowie roku. Biuro prasowe PKN Orlen nie odpowiedziało na żadne nasze pytanie dotyczące zarówno aktualizacji obecnej strategii, na lata 2014–2017, jak i pracami nad kolejną. Nie wiadomo zwłaszcza, czy koncern rozważa dalsze ograniczenie inwestycji w poszukiwania oraz wydobycie ropy i gazu w związku z dość niskimi cenami tych surowców. Bez odpowiedzi pozostaje sprawa dotycząca ewentualnej konsolidacji polskich rafinerii.
Zarówno PKN Orlen, jak i Grupa Lotos, która ma nowy zarząd od połowy maja, milczą na temat ewentualnego połączenia obu grup. Na początku roku minister skarbu Dawid Jackiewicz zdradził, że resort rozpoczął analizy dotyczące połączenia obu koncernów paliwowych oraz PGNiG. Do końca pierwszego kwartału chciał wstępnie określić, czy takie połączenie miałoby sens. Dziś resort skarbu unika tematu i nie udziela odpowiedzi na nasze pytania.
Krzysztof Pado, analityk DM BDM, ocenia, że raczej nie dojdzie do połączenia koncernów. – Obecny rząd raczej sprzyja związkom zawodowym, a te w obu grupach są silne i można przypuszczać, że mocno sprzeciwiałyby się takim działaniom. Stracić mogliby też konsumenci paliw, ze względu na ograniczenie konkurencji – mówi Pado. Jego zdaniem nie zmienia to faktu, że fuzja mogłaby być korzystna dla firm, zwłaszcza po redukcji kosztów zatrudnienia, zakupów i logistyki.
Grupa Lotos zapewnia, że spółka intensywnie pracuje nad przygotowaniem strategii na lata 2016–2020. Nie precyzuje jednak, kiedy będzie ona gotowa. Tymczasem odpowiedni dokument był już gotowy co najmniej kilka miesięcy temu. Przygotował go jednak poprzedni zarząd, który w ocenie Jackiewicza powinien był bardziej dynamicznie funkcjonować na rynku.