Wielkie odchudzanie kadr w PZU

PZU planuje zwolnić w ciągu trzech lat nawet do 4,5 tys. osób – dowiaduje się „Rzeczpospolita”

Publikacja: 05.01.2010 00:29

Wielkie odchudzanie kadr w PZU

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Ruch ten spowoduje pogorszenie wyniku finansowego grupy przed planowanym na ten rok giełdowym debiutem. Ubezpieczyciel będzie bowiem musiał utworzyć rezerwy na odprawy dla zwalnianych pracowników. Z naszych szacunków wynika, że mogą one wynieść około 450 mln zł.

PZU nie chce się odnosić do tych danych. – W tej chwili jeszcze nie zapadły ostateczne, konkretne decyzje dotyczące szczegółów programu restrukturyzacji – mówi Michał Witkowski, rzecznik ubezpieczeniowej grupy.

Obecnie pracuje w niej ok. 15 tys. osób. Redukcje – zaplanowane na najbliższe trzy lata – oznaczałyby odchudzenie kadry PZU o ponad jedną czwartą. Tym razem mają one objąć pracowników w terenie. Na jesieni ubezpieczyciel przeprowadził już bowiem zwolnienia grupowe w centrali. Pracę miało wówczas stracić do 600 osób, na co, jak ujawnił prezes Andrzej Klesyk, utworzone zostały rezerwy w kwocie 100 mln zł. Na tej podstawie można szacować, ile teraz grupa będzie musiała wydać na [link=http://kariera.pl]odprawy[/link]. Warto pamiętać, że wynagrodzenia w centrali PZU są wyższe niż w oddziałach. Z naszych informacji wynika, że o około 35 – 50 proc. Dane te pozwalają szacować rezerwy na odprawy na około 450 mln zł.

– Wysokość rezerw na odprawy może też być niższa z innego powodu – zwraca uwagę jeden z byłych audytorów PZU, zastrzegając anonimowość. Wyjaśnia, że to zależy od rodzaju umów o [link=http://kariera.pl]pracę[/link] i systemu wynagrodzeń. Stawki w terenie częściej mogą zawierać, oprócz stałej pensji, tzw. wynagrodzenie prowizyjne, zależne od wielkości sprzedaży.

Konieczność utworzenia tak wysokich rezerw, które ubezpieczyciel prawdopodobnie zapisze w ciężar ubiegłorocznych kosztów, obniży jego zysk. Na początku grudnia prezes PZU Andrzej Klesyk zapowiedział, że w 2009 roku spodziewa się 3,6 – 3,9 mld zł zysku. Już wtedy mówił o zawiązaniu kilku nowych rezerw, m.in. na „pokrycie kosztów związanych z ofertą publiczną i kontynuowaniem restrukturyzacji grupy PZU”.

W ostatni wtorek grudnia zarządy PZU i PZU Życie zdecydowały o restrukturyzacji grupy, w tym również zatrudnienia. Przyjęto wówczas ramowy plan restrukturyzacji obu spółek na lata 2010 – 2012.

– Zgodnie z zasadami ładu korporacyjnego szczegóły dotyczące kolejnych etapów restrukturyzacji będą komunikowane w pierwszej kolejności pracownikom, a następnie mediom – zaznacza Michał Witkowski. PZU wybiera się na giełdę w połowie roku.

Ruch ten spowoduje pogorszenie wyniku finansowego grupy przed planowanym na ten rok giełdowym debiutem. Ubezpieczyciel będzie bowiem musiał utworzyć rezerwy na odprawy dla zwalnianych pracowników. Z naszych szacunków wynika, że mogą one wynieść około 450 mln zł.

PZU nie chce się odnosić do tych danych. – W tej chwili jeszcze nie zapadły ostateczne, konkretne decyzje dotyczące szczegółów programu restrukturyzacji – mówi Michał Witkowski, rzecznik ubezpieczeniowej grupy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Biznes
Nowy prezes PGZ przyszedł z Grupy Azoty
Biznes
Prezes Grupy Azoty rezygnuje z funkcji
Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem