Na rynku płodów rolnych na razie nic nie zapowiada istotnych zmian. Zboża są i będą bardzo drogie. Popyt od kilku tygodni jest niewielki. W handlu mięsem też obroty nieduże, tyle że przy niskich, nieopłacalnych dla rolników, cenach.
Młyny mają spore zapasy ziarna, dlatego teraz kupują niewiele. Podobnie producenci pasz, którzy narzekają na małą sprzedaż swoich wyrobów. Słaby ruch jest zarówno na giełdach, jak i na przetargach, na których handluje się zapasami Elewarru.
Ceny zbóż i pasz w tym tygodniu nie zmieniły się. Pszenica konsumpcyjna wystawiana jest po około 900 zł za t. Notowania kukurydzy zaczynają się od 750 zł za t. Śruta sojowa oferowana jest po 1270 zł za t, a otręby pszenne aż po 700 zł za t.
Istotne zmiany na rynku płodów rolnych w najbliższych tygodniach są mało prawdopodobne. Przy okresowym wzroście podaży możliwe są krótkotrwałe korekty cen w dół, ale aż do żniw stawki za zboże i pasze będą w tym roku zdecydowanie wysokie.
Czy podrożeje wciąż tania wieprzowina? Hodowcy mają nadzieję, że tak, ponieważ wzrosły ostatnio ceny tego mięsa w krajach europejskich. Na polskim rynku ceny są jednak na razie niskie, co nie gwarantuje rolnikom opłacalności tej produkcji.