- Wydatki konsumentów i firm, zwłaszcza z sektora finansowego spadną. Jesteśmy powiązani z klientami. Cokolwiek, w sensie ekonomicznym, wydarzy się u nich, odbije się na naszej firmie. Żadna firma nie jest całkowicie odporna na kryzys – powiedział prezes Steve Ballmer.

Wypowiedź szefa Microsoftu może być zapowiedzią pogorszenia wyników finansowych firmy. Amerykańscy analitycy przewidują, że w swoim pierwszym kwartale obrachunkowym, który skończył się 30 września, Microsoft odnotuje 8-proc. wzrost przychodów. W następnych kwartałach prawdopodobnie wynik będzie gorszy.

O 13:30 akcje Microsoftu na nowojorskiej giełdzie zyskiwały 6,72 proc. (26,69 dol. za papier).