Obroty aptek z roku na rok są coraz większe

Sprzedaż na rynku aptecznym wzrosła w marcu o 13 proc. rok do roku i sięgnęła 2,25 mld zł – wynika z szacunków monitorującej rynek firmy PharmaExpert

Publikacja: 20.04.2009 02:35

Obroty aptek z roku na rok są coraz większe

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Marzec był już kolejnym udanym miesiącem dla aptekarzy.

Najnowsze dane PharmaExpert pokazują, że choć wokół wciąż słychać o kryzysie, gdy w grę wchodzi zakup leków i dermokosmetyków, wciąż chętnie sięgamy po portfel. W marcu sprzedaż leków refundowanych przekroczyła 1 mld zł. To w porównaniu do analogicznego miesiąca 2008 r. wzrost o 14,6 proc. – To wpływ wejścia w życie nowej listy refundacyjnej– mówi „Rz” Piotr Kula, prezes PharmaExpert. – Wartość refundacji wynosi już 710 mln zł i w marcu wzrosła o 22 proc., o drugie tyle, co sam rynek. Udział refundacji w sprzedaży leków to dziś 69 proc., a pacjent z własnej kieszeni dopłaca 31 proc.

Sprzedaż leków pełnopłatnych wzrosła jeszcze bardziej, bo o 16,7 proc. (do 439 mln zł), tzw. zaś sprzedaż odręczna, czyli preparatów bez recepty, dermokosmetyków i innych produktów okołofarmaceutycznych – skoczyła o 8,7 proc., do 778 mln zł.

[wyimek]25,5 mld zł ma w 2009 r. wynieść sprzedaż na rynku aptecznym. To o 6 proc. więcej niż w 2008 r.[/wyimek]

W efekcie średnia statystyczna apteka zwiększyła obroty o 9,3 proc. do 164 tys. zł, mimo że liczba odwiedzających ją pacjentów była taka sama – 3,9 tys. osób – jak przed rokiem. To świadczyłoby o tym, że dotychczasowi klienci nie wahają się dorzucić do swojego koszyka dodatkowych produktów, oraz że nie odstraszają ich wysokie ceny niektórych preparatów.

PharmaExpert podtrzymuje dotychczasową prognozę, zgodnie z którą sprzedaż na rynku aptecznym w całym 2009 r. wyniesie 25,5 mld zł, co oznacza wzrost o około 6 proc. w porównaniu z 2008 r. Rynek leków refundowanych powinien osiągnąć wartość 11,8 mld zł, a sprzedaż odręczna (leki i inne środki oferowane w aptekach bez recepty) 8,5 mld zł. Wzrost uda się utrzymać, ale jego dynamika będzie dwukrotnie niższa niż w 2008 r.

Już od początku roku zostawiamy w aptekach więcej pieniędzy. W styczniu Polacy kupili leki za 2,37 mld zł (14 proc. więcej niż przed rokiem). Paradoksalnie hossa w branży aptecznej może być pośrednio efektem recesji. Gdy firmy tną koszty, pracownicy wolą udowadniać swoją przydatność w pracy. Jeśli dopadnie ich choroba, kupują coraz więcej środków, które mogą pomóc im szybko wrócić do zdrowia, bez korzystania ze zwolnień lekarskich.

Marzec był już kolejnym udanym miesiącem dla aptekarzy.

Najnowsze dane PharmaExpert pokazują, że choć wokół wciąż słychać o kryzysie, gdy w grę wchodzi zakup leków i dermokosmetyków, wciąż chętnie sięgamy po portfel. W marcu sprzedaż leków refundowanych przekroczyła 1 mld zł. To w porównaniu do analogicznego miesiąca 2008 r. wzrost o 14,6 proc. – To wpływ wejścia w życie nowej listy refundacyjnej– mówi „Rz” Piotr Kula, prezes PharmaExpert. – Wartość refundacji wynosi już 710 mln zł i w marcu wzrosła o 22 proc., o drugie tyle, co sam rynek. Udział refundacji w sprzedaży leków to dziś 69 proc., a pacjent z własnej kieszeni dopłaca 31 proc.

Biznes
Donald Trump przywraca plastikowe słomki. „Papierowe nie działają”
Biznes
Duńczycy mają pomysł. Zamiast Disneylandu ma być Hans Christian Andersenland
Biznes
Sprawa Cinkciarz.pl: klient złożył wniosek o upadłość spółki, prokuratura otwiera akta
Biznes
Rekordowe inwestycje rządu, nowe cła Trumpa i historyczny wzrost WIG
Biznes
Niemiecka zbrojeniówka przejmuje zwalnianych pracowników fabryk samochodów