- Drugi kwartał zakończyliśmy na minusie - mówi Jerzy Mazgaj, prezes i największy akcjonariusz Almy Market.

Tymczasem spółka mocno obniżyła ceny w swoich delikatesach. Szef Almy Market wyjaśnia, że obniżka to skutek negocjacji z dostawcami. Podkreśla, że jej powodem nie jest spadek przychodów. - Wręcz przeciwnie. Sprzedaż w sklepach systematycznie wzrasta - twierdzi.

W 2008 r. Alma Market kupiła 7,8 proc. akcji Vistuli. Kurs jej akcji w II kwartale mocno rósł.

Analitycy Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych szacują, że zysk z przeszacowania wartości walorów Vistuli mógł podnieść wynik Almy za II kwartał nawet o 8,9 mln zł. Jednak prawdopodobnie spółka nie skorzysta z okazji aby "poprawić" sobie w ten sposób rezultaty.

- Owszem, będziemy mieć zysk z tytułu tej inwestycji. Ale raczej nie "puścimy" go przez wynik, lecz przez kapitały - mówi Mazgaj.