Możemy stracić miliardową dotację na drogę ekspresową

ETS może ukarać Polskę za naruszenie prawa środowiskowego podczas budowy drogi S3, która przechodzi przez obszary Natura 2000

Publikacja: 20.11.2009 01:58

1,2 mld zł dotacji przyznao na budowę drogi ekspresowej nr 3 na odcinku Szczecin (na zdjęciu) – Gorz

1,2 mld zł dotacji przyznao na budowę drogi ekspresowej nr 3 na odcinku Szczecin (na zdjęciu) – Gorzów

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gojarski

To, czy Polska stanie przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości i straci 1,2 mld zł dotacji przyznanej na budowę drogi ekspresowej nr 3 na odcinku Szczecin – Gorzów, okaże się w ciągu około dwóch tygodni. Komisja już przelała nam 900 mln zł dotacji przyznanych na budowę tej drogi. Jeżeli Bruksela nie uzna naszych argumentów, pieniądze będziemy musieli zwrócić.

– Mam głęboką nadzieję, że sprawę trasy S3 uda się z Komisją rozwiązać polubownie – w drodze negocjacji, a nie w sądzie – mówi „Rz” Radosław Stępień, wiceminister infrastruktury. Polski rząd dostał już z Brukseli ostrzeżenie. Polscy urzędnicy popełnili błędy, przygotowując wymagany prawem raport oddziaływania inwestycji na środowisko. Kolejny krok to tzw. uzasadniona opinia, która jest ostatnim przedsądowym etapem w sporach między krajami członkowskimi a Komisją Europejską.

[wyimek]1,2 mld zł dotacji z Unii możemy stracić za naruszenie prawa środowiskowego[/wyimek]

Rząd ma obowiązek ustosunkować się do zarzutów Komisji związanych z naruszeniem przepisów. Jeśli wyjaśnienia jej nie zadowolą, kieruje ona sprawę przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Jeśli ETS przyzna rację Brukseli, Polsce grozi zwrot dotacji, a także obowiązek naprawienia szkód. W tym tygodniu Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, tłumaczył się w Brukseli z błędów popełnianych przez stronę polską przy budowie dróg. Trasa S3 przechodzi przez obszary Natura 2000.

– Od 2004 roku budowano tę trasę w jej aktualnym przebiegu, Komisja od samego początku miała co do tego zastrzeżenia. Dlaczego tak zrobiono – to już pytanie do ówczesnego rządu. Obecny rząd łagodzi skutki decyzji poprzedników – podsumowuje minister Stępień.

Polska może mieć podobne problemy w przypadku jeszcze kilku inwestycji drogowych. Jednak, jak zapewnia gabinet Donalda Tuska, nie będą to problemy na taką skalę i o takiej randze jak w przypadku trasy S3.

To, czy Polska stanie przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości i straci 1,2 mld zł dotacji przyznanej na budowę drogi ekspresowej nr 3 na odcinku Szczecin – Gorzów, okaże się w ciągu około dwóch tygodni. Komisja już przelała nam 900 mln zł dotacji przyznanych na budowę tej drogi. Jeżeli Bruksela nie uzna naszych argumentów, pieniądze będziemy musieli zwrócić.

– Mam głęboką nadzieję, że sprawę trasy S3 uda się z Komisją rozwiązać polubownie – w drodze negocjacji, a nie w sądzie – mówi „Rz” Radosław Stępień, wiceminister infrastruktury. Polski rząd dostał już z Brukseli ostrzeżenie. Polscy urzędnicy popełnili błędy, przygotowując wymagany prawem raport oddziaływania inwestycji na środowisko. Kolejny krok to tzw. uzasadniona opinia, która jest ostatnim przedsądowym etapem w sporach między krajami członkowskimi a Komisją Europejską.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne