Europejskie stado zaczęło maleć po wzroście o 70 proc od czerwca cen pszenicy paszowej w transakcjach terminowych. Producenci skarżą się, że nie mogą przerzucić rosnących kosztów na ceny sprzedaży. – Problem w tym, że nie możemy wykazać wyższych kosztów produkcji w cenie mięsa, bo handel detaliczny naciska na utrzymanie niskich cen. Potrzebujemy natychmiastowych działań dla poprawy sytuacji — wyjaśnił Antonio Tavares z unijnej organizacji rolników Copa-Cogeca.
Szef regionalnego rządu we Flandrii, Kris Peeters zorganizował naradę w Brukseli dla omówienia sytuacji i zaapelował do Unii o zatwierdzenie działań wspierających dla hodowców, podobnych do uzgodnionych dla hodowców krów mlecznych w 2009 r. Unia przyznała im 300 mln euro.
Rzecznik komisarza rolnego Daciana Ciolosa stwierdził, że Komisja nadal bacznie obserwuje sytuację w sektorze trzody chlewnej i jest gotowa zaproponować działania pomocowe w razie konieczności. Peeters zapowiedział poruszenie tego problemu na sesji rady ministrów rolnictwa Unii 14-15 grudnia.
Pasza stanowi 60 proc. kosztów hodowli świń, a jej ceny skoczyły od końca czerwca, gdy Rosja wstrzymała eksport ziarna. Dane z Danii, dużego eksportera wieprzowiny, wskazują, że stado świń zmalało o 5 proc.
Tę tendencje przyspieszą nowe unijne przepisy mające poprawić dobrostan zwierząt, a wejdą w życie od 2013 r. Zwiększą koszty hodowli w większości krajów, poza Wielką Brytanią i Szwecją, gdzie ostrzejsze normy już obowiązują.