Zwolnienia grupowe w 2010 roku mniejsze o połowę

W ubiegłym roku duże redukcje etatów dotyczyły prawie 34 tys. osób. To o blisko połowę mniej niż rok wcześniej. Ale cięcia jeszcze się nie skończyły: w tym roku zwalniać będą m.in. FSO, Poczta i PKO BP

Publikacja: 26.01.2011 04:29

Zwolnienia grupowe w 2010 roku mniejsze o połowę

Foto: Rzeczpospolita

Słabnie tempo grupowych zwolnień. W 2010 r. pracę straciło w ten sposób 33,9 tys. osób – wynika z informacji zebranych z wojewódzkich urzędów pracy. To o połowę mniej niż w 2009 r., kiedy zakłady pracy pozbyły się 67,7 tys. pracowników. Co prawda fala zwolnień nie opadła zupełnie – niektóre firmy i instytucje będą ciąć etaty jeszcze przez najbliższe miesiące. Ale w regionach, w których rynek pracy boleśnie odczuł kryzys, jest dużo lepiej niż przed rokiem.

Największy spadek grupowych zwolnień widoczny jest na Podkarpaciu, gdzie w 2009 r. ich liczba (ponad 6,5 tys.) wzrosła niemal trzykrotnie w porównaniu z 2008 r., m.in. za sprawą tamtejszych hut szkła. W roku ubiegłym liczba zwolnionych stopniała do ok. tysiąca osób. O prawie trzy czwarte zmalały zwolnienia w województwie lubuskim, o dwie trzecie w opolskim i na Podlasiu, o blisko połowę na Warmii i Mazurach. Według dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie Zdzisława Szczepkowskiego sytuacja poprawia się od wiosny ubiegłego roku. – Zakłady w regionie są bardzo wrażliwe na koniunkturę. Nic jednak nie wskazuje, by któryś z dużych szykował zwolnienia – zaznacza.

Mocno stopniała liczba grupowych zwolnień w województwie śląskim. Jeszcze w 2009 r. było drugim – po mazowieckim – pod względem skali cięć kadrowych z blisko 9,5 tys. zlikwidowanych etatów. Ale w roku ubiegłym zwolnienia objęły już niecałe 2,7 tys. zatrudnionych. To mniej niż w województwach wielkopolskim, dolnośląskim i małopolskim. Z kolei na Mazowszu, gdzie liczba zgłaszanych „grupówek” zawsze jest największa – w Warszawie ulokowane są bowiem centrale największych firm i instytucji – ubyło ich o prawie jedną trzecią.

Ubiegłoroczny spadek nie oznacza, że duże cięcia etatów definitywnie się skończyły. W ostatnich miesiącach zwolnienie 1,7 tys. osób zapowiedziała warszawska FSO, a w grudniu chęć zwolnienia 1150 pracowników zgłosił bank PKO BP.

– Zwolnienia zaczną się dopiero teraz. W PKO BP mają potrwać do końca 2011 r. – mówi rzecznik mazowieckiego WUP Wiesława Lipińska. Także w tym roku do 5 tys. osób chce zwolnić Poczta Polska. Jednak takie redukcje (np. PKO i Poczty) są konsekwencją rozpoczętej wcześniej restrukturyzacji. – Sytuacja gospodarcza poprawia się i nowe cięcia na dużą skalę nie powinny już nam grozić – uważa szef Rady Głównej BCC Maciej Grelowski.

Niektórzy eksperci wolą być jednak wstrzemięźliwi. – Nie można wykluczyć, że gwałtowne nasilenie się kłopotów strefy euro zmusiłoby eksporterów do redukcji kosztów i samej produkcji, a w konsekwencji do cięć zatrudnienia – ostrzega Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=a.wozniak@rp.pl]a.wozniak@rp.pl[/mail][/i]

Słabnie tempo grupowych zwolnień. W 2010 r. pracę straciło w ten sposób 33,9 tys. osób – wynika z informacji zebranych z wojewódzkich urzędów pracy. To o połowę mniej niż w 2009 r., kiedy zakłady pracy pozbyły się 67,7 tys. pracowników. Co prawda fala zwolnień nie opadła zupełnie – niektóre firmy i instytucje będą ciąć etaty jeszcze przez najbliższe miesiące. Ale w regionach, w których rynek pracy boleśnie odczuł kryzys, jest dużo lepiej niż przed rokiem.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku