Na sporze o tigera zyskają inni

Spór o popularny napój to szansa dla rywali. O rynek wart 700 mln zł rywalizuje coraz więcej firm

Publikacja: 30.01.2011 20:14

Na sporze o tigera zyskają inni

Foto: Fotorzepa, MS Magdalena Starowieyska

Od ubiegłego tygodnia Polacy mogą kupić dwa napoje energetyczne o nazwie tiger. Oferuje je należąca do Wiesława Włodarskiego spółka FoodCare oraz Maspex, czołowa firma spożywcza w Europie Środkowo-Wschodniej. Ta ostatnia robi to od końca 2010 r. na mocy licencji, której udzielił jej Dariusz Michalczewski. Wcześniej przez siedem lat ten były bokser współpracował z FoodCarem. Umowę z Włodarskim zerwał, ponieważ ten przestał mu płacić za udostępnienie znaku.

Zdaniem Adama Bogacza, prezesa firmy doradczej AKB Consulting, niejasny status prawny i zamieszanie w dystrybucji nie sprzyjają najpopularniejszemu energetykowi w Polsce. Kto zyska najbardziej?

– Przede wszystkim główny konkurent tigera, którym jest red bull – uważa Bogacz. To właśnie red bullowi tiger odebrał pozycję lidera na polskim rynku energetyków. W Red Bullu nie komentują zamieszania wokół tigera. Nie podają także wyników. Szacuje się, że w 2010 r. udziały tej marki w Polsce, pod względem wartości sprzedaży, wynosiły ok. 25 proc.

W 2010 r. spośród najpopularniejszych energetyków najwięcej zyskał burn produkowany przez Coca-Colę. Jego udziały wyniosły niemal 8 proc. Natomiast w 2009 r. były na poziomie 6,5 proc. – W 2010 r. wielkość sprzedaży burna wzrosła o niemal 60 proc. – wyjaśnia Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych Coca-Cola HBC Polska. Coraz lepiej radzi sobie na rynku także marka Green up należąca do firmy Herbapol. W 2010 r. popyt na nią zwiększył się o ponad 120 proc. Paweł Kawecki, kierownik marketingu Herbapolu, podaje, że green up kontroluje ok. 3 proc. rynku pod względem wartości sprzedaży.

Lista chętnych do odebrania udziałów tigerowi jest coraz dłuższa. Latem ubiegłego roku z marką Adrenaline Mountain Dew zadebiutował u nas koncern PepsiCo. W 2010 r. ekspansję na rynku krajowym zaczęła także wywodząca się z Mazowsza marka Las Vegas.

Tymczasem tempo, w jakim rośnie sprzedaż energetyków, jest coraz wolniejsze. Powołując się na firmę badawczą Nielsen, Red Bull podaje, że w 2010 r. zwiększyła się o niemal 9 proc., do ok. 93,5 mln l. Do 2009 r. popyt na energetyki rósł w Polsce o kilkadziesiąt procent rocznie.

Katarzyna Buczek, rzecznik Ustronianki, produkującej energetyk rider, szacuje, że tempo wzrostu sprzedaży energetyków w 2011 r. będzie zbliżone do ubiegłorocznego. Na dalszy rozwój rynku liczą także pozostali producenci. Ich optymizmu nie podziela firma badawcza Euromonitor International. Według niej w tym roku Polacy kupią o niemal 2 proc. napojów energetycznych mniej niż przed rokiem.

[ramka][srodtytul]Miliony na pobudzanie[/srodtytul]

W najbliższych latach znacznie szybciej niż na napoje energetyczne będzie rósł popyt na izotoniki, zwane także napojami dla sportowców. Według firmy badawczej Euromonitor International w 2010 r. kupimy 17,9 mln litrów tych produktów, o prawie 6 proc. więcej niż w 2010 r. Nasze wydatki na nie pójdą w górę o ponad jedną dziesiątą, do niemal 203 mln zł. Do 2015 r. wielkość polskiego rynku izotoników urośnie do prawie 24 mln litrów. Natomiast jego wartość sięgnie 327,5 mln zł. [/ramka]

Od ubiegłego tygodnia Polacy mogą kupić dwa napoje energetyczne o nazwie tiger. Oferuje je należąca do Wiesława Włodarskiego spółka FoodCare oraz Maspex, czołowa firma spożywcza w Europie Środkowo-Wschodniej. Ta ostatnia robi to od końca 2010 r. na mocy licencji, której udzielił jej Dariusz Michalczewski. Wcześniej przez siedem lat ten były bokser współpracował z FoodCarem. Umowę z Włodarskim zerwał, ponieważ ten przestał mu płacić za udostępnienie znaku.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne