Jedynie 12 podmiotów jest obecnie na czarnej liście przedsiębiorstw, które źle wykonały roboty lub usługi w ramach zamówienia publicznego. To firmy, które „wyrządziły szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie”, co zostało potwierdzone orzeczeniem sądu. Taki nierzetelny wykonawca jest na trzy lata wykluczany z udziału we wszystkich przetargach publicznych.
Ale samorządy, które udzielają ok. 60 proc. (wartościowo) zamówień, wytykają, że lista nie spełnia swoich zadań. – Zdarza się, że mamy wiedzę, iż są poważne problemy z wykonaniem robót przez daną firmę, ale praktycznie nic nie możemy zrobić. Jeśli stanie do przetargu, nie możemy jej wykluczyć, bo ma np. referencje od innych zamawiających – mówi Anna Kobiela-Czekała, naczelnik wydziału zamówień publicznych w Bytomiu. – Dochodzi do tego, że jakiś przedsiębiorca wygrywa postępowanie, choć zdajemy sobie sprawę, że jego oferta cenowa jest zaniżona, a np. wybudowaną drogę trzeba będzie za chwilę poprawiać – dodaje skarbnik jednego z największych miast.
– Sporo startujących w przetargach firm jest nieodpowiedzialnych – przyznaje Zbigniew Kosarzewski, dyrektor Miejskiego Biura Przetargów w Świdnicy, który przez wiele lat pełnił funkcję arbitra Urzędu Zamówień Publicznych. – Wiadomo, że nie wykonywały one prac zgodnie z umową, że płaciły kary, ale dopóki to nie jest potwierdzone wyrokiem sądu, samorządowcy czy inne instytucje publiczne nic nie mogą zrobić – mówi Kosarzewski. – A sądy działają bardzo wolno – dodaje.
Część problemów samorządowców wkrótce mogą rozwiązać nowe przepisy. Grupa posłów Platformy Obywatelskiej przygotowała nowelizację prawa zamówień publicznych. Zgodnie z ich propozycją zamawiający będzie mógł wykluczyć z postępowania wykonawcę, któremu wcześniej wypowiedział lub rozwiązał z nim umowę. Przyczyny odstąpienia od umowy muszą leżeć po stronie przedsiębiorcy, a wartość niezrealizowanego zamówienia to min. 5 proc. Niepotrzebny będzie wyrok sądu.
– To krok w dobrym kierunku. Szkoda jednak, że inni zamawiający nie będą mogli także wykluczyć takiego nierzetelnego wykonawcy ze swoich postępowań – dodaje Kobiela-Czekała.