Koncern motoryzacyjny, który dotychczas większość zysków czerpał z rynku w Stanach Zjednoczonych, według nowej strategii koncern ma skupić się na rynkach wschodzących - wynika z nieoficjalnych informacji. Po wprowadzeniu na rynek indyjski modelu Etios, producent chce jego modyfikację sprzedawać także w Chinach, Tajlandii i Brazylii.
- Toyota zmieniła podejście. Dotychczas próbowała modele produkowane na rynek amerykański przenieść na rynki krajów rozwijających się, co się nie powiodło. Teraz koncern stworzył auto specjalnie dla tych klientów – powiedział Satoru Takada, analityk tokijskiego TIW Inc.
9 marca szef firmy Akio Toyoda zaprezentuje koncepcję działań motoryzacyjnego giganta hucznie nazwaną „Global Vision 2020". Nieoficjalnie wiadomo, że poza nową strategią w odniesieniu do rynków rozwijających się, w planie zawarto szczegóły modyfikacji modelu zarządu spółki. Dotychczasowych dwóch wiceprzewodniczących zarzadu ma zastąpić jeden, natomiast sam zarząd ma zostać pomniejszony o 10 członków, których aktualnie jest 27. Zmiana ma mieć pozytywny wpływ na szybkość podejmowania decyzji i sprawniejsze wprowadzanie zmian.
- Toyota ma zbyt wielu członków zarządu, co nie pozostawało bez wpływu na sprawność zarządzania - tłumaczy Tadashi Usui, z japońskiego oddziału agencji Moody's.
Toyota, powoli odzyskująca pozycję po serii usterek w swoich samochodach, które mocno nadwerężyły dobrą dotychczas opinię producenta. Motoryzacyjny potentat chce także przejąć rynek po amerykańskich, motoryzacyjnych bankrutach. Jak na razie pod względem przychodów i marży operacyjnej Toyotę wyprzedza jej największy rywal, Honda. Światowy kryzys, na który nałożyły się problemy z usterkami zmuszające koncern do naprawy 8 mln samochodów zrobiły swoje.