Przez trzy dni wartość uncji złota na giełdzie COMEX w Nowym Jorku zmniejszyła się o 3,4 proc. z 1330 dol. do 1285 dol. W minionym tygodniu cena złota spadła o 2,6 proc. do najniższej wartości od maja 2017 r, podkreśla finanz.ru.
W poniedziałek cena wynosiła 1283,3 dol. za uncję. Dla Banku Rosji, który intensywnie skupuje całe złoto wydobywane w Rosji i mający już w rezerwach 69,2 mln uncji (stan na 1 lutego), załamanie ceny oznacza stratę minimum 3,1 mld dol.
Na 27 lutego zapasy złota w skarbcu Rosji warte były 92 mld dol., a w poniedziałek wieczorem - 88,9 mld dol. Straty mogą być większe, jeżeli Bank Rosji skupował intensywnie złoto przez cały luty. Kreml gromadzi złoto, by mieć poduszkę bezpieczeństwa dla swoich finansów w wypadku coraz bardziej realnego zaostrzenia amerykańskich sankcji. Mają one zostać rozszerzone m.in. na rosyjski dług publiczny i banki.
W 2018 r. Bank Rosji skupił rekordowe 274 tony złota wysysając kruszec z rosyjskiego rynku i zostawiając producentem zaledwie 17 ton do własnego rozporządzenia. W ciągu siedmiu lat zakupy złota przez rosyjski bank centralny wzrosły trzykrotnie.
- Sztabki złota nie można aresztować w odróżnieniu od walut lub papierów wartościowych ulokowanych na zagranicznych rachunkach - tłumaczył taką politykę Dmitrij Tulin wiceprezes banku centralnego. Jednak eksperci zwracają uwagę, że złoto to iluzoryczny gwarant bezpieczeństwa.