W Polsce rośnie sprzedaż ekożywności

Coraz więcej firm zarabia na ekologicznej żywności. W tym roku wartość rynku osiągnie 450 mln zł

Aktualizacja: 15.03.2012 13:39 Publikacja: 15.03.2012 03:58

W Polsce rośnie sprzedaż ekożywności

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski Adam Burakowski

– Wzrost sprzedaży żywności ekologicznej w Polsce jest od kilku lat dynamiczny, rzędu kilkudziesięciu procent rocznie. Przemawia za nim coraz większa świadomość żywieniowa konsumentów, która wspierana jest przez wszechobecną promocję tzw. zdrowego odżywiania w mediach – mówi „Rz" Piotr Grauer, ekspert firmy doradczej KPMG.

W przeciwieństwie do Europy Zachodniej, gdzie boom na ekożywność zaczął się znacznie wcześniej, Polska jest nadal młodym rynkiem w fazie rozwoju. Firma badawcza Euromonitor International podaje, że np. w Niemczech wydatki – i to tylko na przetworzone i zapakowane ekologiczne artykuły spożywcze – sięgają 2 mld euro (ponad 8 mld zł) rocznie. W Polsce w tym roku zbliżą się do 270 mln zł.

Bazary i markety

W 2011 roku wartość całego rynku detalicznego żywności ekologicznej w naszym kraju zwiększyła się o niemal jedną czwartą, do 375 mln zł – szacuje w raporcie „Żywność ekologiczna w Polsce 2011" agencja badawcza Inquiry. Jej zdaniem w tym roku ma ona szanse pójść w górę o kolejne 20 proc.

– W 2015 r. wydatki na żywność ekologiczną w Polsce powinny sięgnąć 700 mln zł – szacuje Agnieszka Górnicka, prezes firmy Inquiry. Według tej agencji obecnie głównym źródłem wzrostu sprzedaży ekologicznej żywności są sieci handlowe, które zaczęły wprowadzać do swojej oferty produkty z ekologicznym certyfikatem. Nadal jednak najwięcej sprzedaje się ich w specjalistycznych sklepach, których liczbę Inquiry szacuje na około 400.

Na znaczeniu zyskują bazary z ekologiczną żywnością. W ciągu pierwszego roku działalności warszawski BioBazar (ruszył pod koniec 2010 r.) odwiedziło ponad 200 tys. osób.

Wraz ze wzrostem popytu na ekologiczną żywność przybywa także jej producentów. Według wstępnych wyliczeń Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) na koniec 2011 r. było ich w Polsce 23,86 tys., o prawie 14 proc. więcej niż rok wcześniej. Wzrost napędziły głównie gospodarstwa. Było ich ponad 23,4 tys. wobec ok.

20,6 tys. przed rokiem.

IJHARS szacuje natomiast, że o 9 proc., do 267, zmalała liczba certyfikowanych przetwórni ekologicznych. Według osób związanych z branżą ekologiczną spadek ten może być związany z mniejszym popytem na ekożywność na zachodzie Europy. Nadal bowiem zdecydowana większość ekoproduktów z Polski trafia za granicę.

W ubiegłym roku liczba ekologicznych przetwórni była jednak nadal niemal pięć razy większa niż w 2004 r. Producenci i analitycy spodziewają się, że w kolejnych latach – wraz z rozwojem rynku – znowu zacznie ich przybywać.

Potrzebna promocja

Przyznanie certyfikatu ekologicznego poprzedza kontrola przeprowadzana przez uprawnione firmy. Sprawdzają one m.in., czy surowce do produkcji zostały wytworzone bez środków chemicznych.

– Kosztowna certyfikacja oznacza, że produkty ekologiczne muszą być droższe od konwencjonalnej żywności. Niekiedy jest to jednak dwu- czy nawet trzykrotna różnica, co konsumentowi jest trudno zaakceptować – wyjaśnia Górnicka. – W Polsce ich ceny są dodatkowo windowane przez małą skalę sprzedaży.

Na dojrzałych europejskich rynkach wysokie ceny ekożywności nie są tak dużą barierą jak w Polsce. Grauer zwraca uwagę, że ma to związek nie tylko z większą niż u nas siłą nabywczą konsumentów. Polacy nie dostrzegają też tak dużej wartości dodanej w certyfikowanej żywności ekologicznej.

Niedocenianie jej przez przeciętnego Polaka ma związek z małą wiedzą na jej temat.  – Aby to zmienić, konieczne są kampanie promocyjne i edukacyjne. Polacy dzięki nim mogliby nabrać zaufania do certyfikatów i nie przedkładaliby już nad nie żywności z bazarów czy targów, która niekiedy ma niewiele wspólnego z naturalnym produktem – mówi Górnicka.

Resort rolnictwa przygotowuje kampanię informacyjną o ekożywności. Ma ruszyć jeszcze w tym roku.

Opinie

Robert Saluda, prezes spółki mleczarskiej EkoŁukta

Szanse na rozwój polskiego rynku żywności ekologicznej są bardzo duże. Rok 2011 był jednak trudny dla jej producentów, ponieważ odczuli skutki m.in. wzrostu cen surowców. Wyższe koszty musieliśmy częściowo rekompensować podwyżkami. Sprawiły one, że w ub.r. nasza sprzedaż urosła o 20 proc., a nie, jak wcześniej zakładaliśmy, o ok. 40 proc. Ceny surowców zaczynają jednak spadać. Na obniżenie naszych kosztów powinny przełożyć się także inwestycje w zwiększenie mocy produkcyjnych.

Anna Zaniewicz-Klimiuk, współwłaściciel cukierni

Zaniewicz Rosnąca oferta ekożywności np. w sieciach handlowych dowodzi, że przybywa konsumentów, którzy chcą ją kupować. Tempo rozwoju rynku mogłoby być szybsze, gdyby nie fakt, że Polacy wciąż zbyt mało wiedzą o zaletach produktów ekologicznych. Do tej pory nie doczekaliśmy się szeroko zakrojonej kampanii informacyjnej, która zwiększyłaby świadomość kupujących. Przykład Europy Zachodniej pokazuje, że edukację należy zaczynać już w przedszkolach i szkołach. Szansą dla polskiej żywności ekologicznej jest eksport.

Joanna Żuchlińska z firmy MyEcolife

Na rynku żywności ekologicznej nie widać oznak kryzysu. Nie odczuwamy spadku zainteresowania także na BioBazarze, który prowadzimy od ponad roku w Warszawie. W każdą sobotę odwiedza go ok. 2 tys. osób. Rośnie też liczba wystawców, głównie rolników, oferujących warzywa i owoce, bo na nie jest największe zapotrzebowanie. Obserwujemy też spadek cen żywności ekologicznej. Jesienią 2011 r. uruchomiliśmy filię BioBazaru w Konstancinie pod Warszawą. Podtrzymujemy chęć rozwijania się poza stolicą w kolejnych latach.

ekonomia24.pl

- Ekożywność opiera się kryzysowi – Polacy poszukują certyfikowanej żywności na bazarach.

- Niepozorne, ale smaczne – żywności ekologicznej sprzyja moda na zdrowe odżywianie.

- Polski boom na ekożywność –  w Polsce przybywa producentów ekologicznych i rolników, którzy stawiają na naturalne uprawy.

Szanse dla branży

Co może sprzyjać producentom ekologicznej żywności w Polsce:

- Niski w porównaniu z zachodem Europy poziom spożycia ekoproduktów.

- Rosnąca świadomość Polaków w kwestiach zdrowego odżywiania.

- Wzrost zainteresowania ekożywnością wśród sieci handlowych, w tym także dyskontów.

- Bogacenie się społeczeństwa.

- Rozwijanie sprzedaży eksportowej w związku z dużym popytem na Zachodzie.

Zagrożenia dla branży

Co może utrudniać rozwój producentom ekożywności:

- Wyższe niż w przypadku żywności konwencjonalnej ceny związane z obowiązkiem nadzoru produkcji.

- Ograniczony dostęp do certyfikowanego surowca w kraju.

- Mała wiedza Polaków na temat zalet ekożywności.

- Obecność na rynku podróbek, które konsumenci mylą z certyfikowaną ekożywnością.

- Spowolnienie gospodarcze i ograniczenie wydatków na żywność.

– Wzrost sprzedaży żywności ekologicznej w Polsce jest od kilku lat dynamiczny, rzędu kilkudziesięciu procent rocznie. Przemawia za nim coraz większa świadomość żywieniowa konsumentów, która wspierana jest przez wszechobecną promocję tzw. zdrowego odżywiania w mediach – mówi „Rz" Piotr Grauer, ekspert firmy doradczej KPMG.

W przeciwieństwie do Europy Zachodniej, gdzie boom na ekożywność zaczął się znacznie wcześniej, Polska jest nadal młodym rynkiem w fazie rozwoju. Firma badawcza Euromonitor International podaje, że np. w Niemczech wydatki – i to tylko na przetworzone i zapakowane ekologiczne artykuły spożywcze – sięgają 2 mld euro (ponad 8 mld zł) rocznie. W Polsce w tym roku zbliżą się do 270 mln zł.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?