Olegowi Deripasce dopiekły sankcje USA

Daimler i inne firmy przestały z powodu amerykańskich sankcji współpracować z producentem pojazdów dostawczych i mikrobusów GAZ, kontrolowanym przez Olega Deripaskę, więc oligarcha powiedział dziennikarzom, że jest gotów zrezygnować z kontroli nad ta firmą

Aktualizacja: 17.04.2019 19:07 Publikacja: 17.04.2019 18:43

Olegowi Deripasce dopiekły sankcje USA

Foto: Bloomberg

Oligarcha i firmy, które kontroluje zostały objęte amerykańskimi sankcjami w 2018 r., gdy Waszyngton postanowił ukarać największe rosyjskie firmy i biznesmenów za wtrącanie się Moskwy w wybory w USA w 2016 r. i za inną złośliwą działalność.

Sankcje wobec GAZ, największego w Rosji producenta pojazdów dostawczych i mikrobusów nie zaczęły jeszcze w pełni działać z powodu przedłużenia licencji przez Waszyngton, ale mają już wpływ na firmie w Niżnym Nowgorodzie. - To ciężki czas - powiedział Deripaska dziennikarzom podczas wizyty w fabryce. Jeśli sankcje nie zostaną uchylone, to GAZ nie ma szans przetrwać, nawet jeśli dostanie kolejne przedłużenie na początku lipca, bo nie dają one pełnej swobody - dodał.

Wielu dostawców i partnerów zaprzestało współpracy z GAZ, bo obawia się pośrednich sankcji, istnieje też duża presja banków na firmę - powiedział Deripaska.

GAZ konkuruje ze spółką j.v. Forda i firmy Sollers, sprzedaje pojazdy głównie w Rosji i w dawnych republikach radzieckich, co zmniejsza zależność od sprzedaży za dolary. Firma miała jednak kontrakty z zachodnimi partnerami, Daimlerem, Volkswagenem i amerykańską Cummings i zalezy od ważnych zagranicznych komponentów. Firma z N.Nowgorodu traci też udział rynkowy na rzecz Toyoty i Forda.

Nie podała wyników sprzedaży w 2018 r., ale według branżowej organizacji AEB, zwiększyła sprzedaż furgonetek i mikrobusów o 4 proc. do 60 677.

Resort finansów USA ogłosił w marcu przedłużenie o 4 miesiące do 6 lipca terminu rozstania się inwestorów z GAZ dając Deripasce więcej czasu na zmniejszenie udziału, co pozwoliłoby skreślić jego firmę z listy amerykańskich sankcji.

Waszyngton zniósł w styczniu sankcje na główne aktywa Deripaski: producenta aluminium Rusal i jego firmę matkę En+, gdy oligarcha zrezygnował z kontroli nad nimi. Zapytany teraz, czy byłby gotów zrobić to samo z GAZ odpowiedział: - Tak, tak samo jak z En+ - cytuje Reuter.

Producent pojazdów nie ma jednak takiego znaczenia na światowych rynkach jak Rusal i En+, więc rozmowy o dowolnej umowie są trudniejsze i wymagają więcej czasu. Sam Deripaska znajduje się na czarnej liście sankcji, wytoczył w Stanach proces zarzucając władzom tego kraju przekroczenie uprawnień poprzez objęcie go sankcjami. Przyznaje, że proces będzie trudny, ale nadal ma nadzieję na ostateczne oczyszczenie swego nazwiska.

Oligarcha i firmy, które kontroluje zostały objęte amerykańskimi sankcjami w 2018 r., gdy Waszyngton postanowił ukarać największe rosyjskie firmy i biznesmenów za wtrącanie się Moskwy w wybory w USA w 2016 r. i za inną złośliwą działalność.

Sankcje wobec GAZ, największego w Rosji producenta pojazdów dostawczych i mikrobusów nie zaczęły jeszcze w pełni działać z powodu przedłużenia licencji przez Waszyngton, ale mają już wpływ na firmie w Niżnym Nowgorodzie. - To ciężki czas - powiedział Deripaska dziennikarzom podczas wizyty w fabryce. Jeśli sankcje nie zostaną uchylone, to GAZ nie ma szans przetrwać, nawet jeśli dostanie kolejne przedłużenie na początku lipca, bo nie dają one pełnej swobody - dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił