Graeme Hancock, dyrektor operacyjny spółki Erdenes-Tavan Tolgoi, zasugerował, że mongolski rząd nie będzie w stanie usatysfakcjonować wszystkich zagranicznych inwestorów, chcących wziąć udział w inwestycji. - W mojej opinii tak trudnych partnerów nie będzie łatwo pogodzić w jednym konsorcjum – powiedział Hancock.

– Jest duże prawdopodobieństwo, że może to się w ogóle nie udać – dodaje rozmówca Reutersa. Gdyby do tego doszło, Erdenes-TT prawdopodobnie odzyska kontrolę nad zachodnim złożem i zacznie je eksploatować na własną rękę. W lipcu zeszłego roku Mongolia ogłosiła, że prawa do eksploatacji złoża otrzyma konsorcjum chińskiego Shenhua Group, amerykańskiego Peabody oraz tajemniczej rosyjsko-mongolskiej spółki z Russain Railways na czele. Jednak po protestach oferentów japońskich i południowokoreańskich, rząd zakomunikował, że decyzja nie jest ostateczna. Złoże węgla Tavan Tolgoi położone w południowym regionie Mongolii Gobi, może kryć nawet 7,5 mld ton węgla. Według szacunków może to być także największe, nietknięte złoże węgla koksowego, wykorzystywanego przy produkcji stali. Ostateczna decyzja dot. składu konsorcjum była wielokrotnie przekładana i według Hancocka sprawa raczej nie zostanie sfinalizowana przed zaplanowanymi na czerwiec wyborami parlamentarnymi. Reutersowi nie udało się uzyskać komentarza od Shenhua, ani Peabody. - Rząd jest otwarty na wszystkie możliwości – mówi Dale Choi, główny strateg inwestycyjny w firmie Frontier Securities z siedzibą w Ułanbator.

– Uważam, że w najlepszym interesie kraju leży zaangażowanie którejś z wielkich firmgórniczych, ponieważ Erdenes to stosunkowo mała i młoda spółka – tłumaczy. Ale zdaniem Hancocka przejęcie zachodnich złóż mogłoby nawet podwoić wartość spółki. Mognolia planuje wprowadzić na giełdę wschodnią część Tavan Tolgoi, Tsankhi. Według pierwotnych planów oferta miała być przeprowadzona w pierwszej połowie 2012 r., ale już teraz wiadomo, że jest to nieaktualne, ponieważ parlament cały czas debatuje nie tylko na temat procesu prywatyzacji, ale także nowych przepisów regulujących rynek giełdowy. Według szacuj ków analityków, oferta publiczna niespełna jednej trzeciej akcji Erdens-TT mogłaby dać w sumie 3 mld dolarów. Mongolia to kraj posiadający bogate złoża, m.in. węgla i miedzi. Jednak wciąż ma problemy z rozwojem odpowiedniej infrastruktury, m.in. transportowej, co potwierdziła niedawna polska misja gospodarcza do tego kraju.

Zdaniem Janusza Olszowskiego, prezesa Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Mongolia jest rynkiem, na którym swój potencjał mogą wykorzystać polskie firmy, nie tylko górnicze czy około górnicze. Zwłaszcza, że według prognoz Międzynarodowej Agencji Energii Mongolia staje się coraz bardziej znaczącym eksporterem węgla, zwłaszcza do sąsiednich Chin, które są największym producentem i konsumentem, a obecnie także i importerem czarnego złota. Tavan Tolgoi, które położone jest ok. 300 km od granicy z Chinami, już obecnie wytwarza ok. 2,5 mln węgla rocznie. Do 2013 r. spółka chciałaby zwiększyć wydobycie do 6 mln ton, a docelowo nawet 20 mln ton.