Starannie zaplanowane zamówienia które trafią do krajowych stoczni powinny zahamować degradację Marynarki Wojennej w której średnia wieku okrętów to 28 lat. Minister obrony i Sztab Generalny proponują radykalne działanie - do września ma być gotowy konkretny plan. Remonty starych jednostek zostaną wstrzymane a MON zacznie zamawiać mniejsze, tańsze ale nowoczesne okręty, które umożliwią flocie dokonanie skoku technologicznego i prawdziwego przełomu generacyjnego do 2030 roku. Na rozwój marynarki wojennej, w tym nowe systemy uzbrojenia, broń rakietową i morskie lotnictwo państwo będzie wydawać 900 mln zł rocznie.
Pożegnanie starej floty
- To projekt zakrojony na wiele lat, zadanie dla kilku rządów więc namawiam fachowców do namysłu i do dyskusji - zachęca Tomasz Siemoniak minister obrony narodowej. Sztabowcy już pracują nad wyliczeniami kosztów, zakładając, że utrzymany zostanie obecny budżetowy wskaźnik 1,95 proc. PKB rocznych nakładów na cele obronne.
Marynarka Wojenna ma obecnie 43 okręty bojowe z czego 13 to jednostki uderzeniowe, pozostałe to trałowce i transportowo minowe. Średnia wieku okrętów bojowych to 28 lat. Do 2020 roku MW powinna wycofać większość wyeksploatowanych jednostek uderzeniowych w tym m.in. dwie fregaty, pięć mniejszych okrętów rakietowych i ostatni z eksploatowanych obecnie pięciu przestarzałych okrętów podwodnych.
Roboty na pokład
Plan zakłada rozłożone w czasie inwestycje, tak by do 2030 roku marynarka mogła podnieść banderę na trzech nowoczesnych, jednak o połowę mniejszych od korwety gawron, jednostkach obrony wybrzeża, trzech okrętach podwodnych i trzech patrolowych. Pokłady nowych pełnomorskich okrętów powinny pomieścić kompletny oręż: lądowisko dla śmigłowca, precyzyjne działa, wyrzutnie rakiet przeciwokrętowych i przeciwlotniczych, a także stanowiska torped i bomb głębinowych. - Przy wyporności jednostek rzędu dwóch tysięcy ton, może być kłopot z rozlokowaniem tak rozbudowanego uzbrojenia – uważa kmdr Maksymilian Dura, ekspert morski Nowej Techniki Wojskowej.
Planuje się też wprowadzenie do służby trzech okrętów walki minowej wyposażonych w bezzałogowe systemy poszukiwania i unieszkodliwiania ładunków , dwóch okrętów ratowniczych i jednostek wsparcia logistycznego a także rozpoznania radioelektronicznego. Nowoczesne jednostki mają być w przyszłości wyposażone w zdalnie sterowane powietrzne i podwodne roboty.