Chiny są obecnie największym na świecie rynkiem samochodów, ale sprzedaż najbardziej luksusowych rowerów będzie rosnąć o 10 proc. rocznie, bo stały się symbolem awansu społecznego i statusu bogatego człowieka interesów.
Yu Yiqun, pracujący jako dyrektor artystyczny w firmie reklamowej w Pekinie jeździ do pracy swoim ulubionym rowerem, ręcznie wykonanym Alex Moulton za 100 tys. juanów (16 tys. dolarów). — Może to być jedyny egzemplarz w Pekinie. To taki Rolls-Royce wśród rowerów — bardzo klasyczny, wykonany wyłącznie ręcznie — mówi ten czterdziestolatek, właściciel 35 luksusowych rowerów.
- Pamiętam, jak ojciec woził mnie rowerem zimą do miasta, około 40 kilometrów przy 30 stopniach mrozu. Wtedy był to środek transportu spełniający marzenie o dalekiej podroży — względnie tani, ale wymagający tężyzny fizycznej.
Yu symbolizuje nową kulturę rowerową w Chinach, gdzie bogaci dbający o zdrowie szefowie firm dążą do poprawienia jakości stylu życia i czasem rezygnują z wygodnych samochodów, aby używać luksusowych rowerów, które mogą kosztować więcej od samochodu.
Rower modnym wyznacznikiem statusu
- Popyt na modne luksusowe wyroby, takie jak limuzyny, zegarki doszedł do punktu nasycenia. Grupy zawodowe o wysokich dochodach zwracają teraz uwagę na wyrafinowane rowery, dla wykazania ich wyjątkowego smaku i zdrowego trybu życia — mówi dyrektor generalny Rbike Networks Ltd, Zhou Jiannong.