Polyus Gold jest zarejestrowany w Wielkiej Brytanii i notowany na londyńskiej giełdzie. Dlatego sprawą sprzedaży 37,78 proc. akcji przez grupę Onexim należącą do Prochorowa zajęła się Takeover Panel - instytucja rządowa czuwająca nad transakcjami przejęć i fuzji (tzw. M&A). Do niej miliarder zwrócił się o zgodę na sprzedanie swoich akcji.
Oficjalnie kupującymi są: Zelimhan Mucojew - delegat do Dumy i przedsiębiorca Gawriiła Juszwajew. Takeover Panel chce wyjaśnić, czy obaj kupujący są ze sobą powiązani i czy mają powiązania z drugim największym udziałowcem, miliarderem i oligarchą Sulejmanem Kerimowem (40,2 proc.). Instytucja już skierowała pytania do kupujących i jeżeli uzna, że strony są ze sobą i z Kerimowem powiązane, to nakaże (a ma takie prawo) Mucojewowi i Juszwajewowi przedstawienie oferty akcjonariuszom mniejszościowym Polyus Gold - dowiedziały się Wiedomosti.
Rosjanie muszą więc przekonać Brytyjczyków, że zmowy między nimi nie ma. Wartość pakietu Prochorowa na londyńskim parkiecie to ok. 4,1 mld dol..
Transakcje rosyjskich bogaczy były nie raz pod lupą zagranicznych instytucji czuwających nad rynkami finansowymi. M.in. w 2007 r szwajcarska agencja ds rynku wszczęla śledztwo przeciwko cichej transakcji Sulzer i Renovy oligarchy Wiktora Wekselberga.
Polyus Gold to lider w wydobyciu złota w Rosji (ok. 50 mln ton rocznie). Do koncernu należy m.in. licencja na największe złoże złota w Rosja i trzecie na świecie - Natałka na Kołymie. Udowodnione zasoby Natałki wynoszą 1836 ton złota, a drugie tyle może kryć się w niezbadanej jeszcze części złoża. Rocznie z rudy można wycisnąć do 60 ton czystego kruszcu czyli ponad jedną trzecią tego co cała Rosja produkuje dzisiaj. Docelowo — w 2020 r fabryka Polusa ma produkować 50 ton złota.