Polacy chcą porównywać

Dla Polaków transakcje internetowe mają sens, gdy kupowany tą drogą towar mogą obejrzeć w zwykłym sklepie.

Publikacja: 27.06.2013 01:13

Polacy wciąż ostrożniej podchodzą do Internetu niż mieszkańcy wiĘkszości państw europejskich

Polacy wciąż ostrożniej podchodzą do Internetu niż mieszkańcy wiĘkszości państw europejskich

Foto: Rzeczpospolita

Red

Preferencje zakupowe Polaków nie wyróżniają się szczególnie na tle innych państw. Zwolenników oglądania produktu w sklepie, a później zakupu w Internecie najwięcej jest w Rosji, gdzie dla aż 81 proc. ankietowanych przez firmę doradczą CBRE taka możliwość jest bardzo ważna lub ważna.

W Polsce, podobnie jak na Węgrzech, taki scenariusz zakupowy wybrało 74 proc. ankietowanych. Najmniej przywiązani do oglądania produktów w tradycyjnych sklepach są Niemcy, Szwedzi i Brytyjczycy.

– Zakupy internetowe w Europie uzupełniają zakupy w tradycyjnych sklepach. Polska jest ciągle na dole listy krajów pod względem popularności zakupów internetowych. 16 proc. polskich konsumentów deklaruje zakupy odzieży i obuwia przez Internet, a na przykład w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Szwecji deklaruje 70 proc. i więcej. Jednak co czwarty Polak w badaniu stwierdził, że w przyszłości zamierza więcej kupować przez Internet – mówi  Agata Czarnecka, starszy konsultant w dziale badań i doradztwa CBRE.

Jednak niekoniecznie to znaczy, że w e-handlu klienci chętniej wybierają firmy, które prowadzą równolegle sieć tradycyjnych salonów. Zdecydowanym liderem e-commerce w Polsce jest bowiem Allegro, działające tylko w sieci. Wiele najpopularniejszych sklepów internetowych też nie ma tradycyjnych punktów sprzedaży.

Nasze preferencje zakupowe różnią się jeszcze na innych polach. Podczas e-zakupów 64 proc. europejskich konsumentów wybiera dostawę do domu, a w Polsce ponad 80 proc. Z kolei w Szwecji czy we Francji taką opcje wybiera mniej niż co drugi ankietowany.

Polacy do internetowych zakupów przekonują się stopniowo. Choć, jak podaje Gemius, ponad 70 proc. internautów ma za sobą przynajmniej jedną transakcję, to nie można zapominać, że ponad 40 proc. Polaków z sieci w ogóle wciąż nie korzysta. Mimo tak relatywnie ograniczonej liczby kupujących, polski rynek e-zakupów i tak rozwija się jako  jeden z najbardziej dynamicznych w Europie. W 2012 r. jego wartość wyniosła już 5,6 mld euro. Jeśli tempo rozwoju się utrzyma – a branża liczy nawet na przyśpieszenie – to w tym roku ta wartość zbliży się do 6,5 mld euro.

Preferencje zakupowe Polaków nie wyróżniają się szczególnie na tle innych państw. Zwolenników oglądania produktu w sklepie, a później zakupu w Internecie najwięcej jest w Rosji, gdzie dla aż 81 proc. ankietowanych przez firmę doradczą CBRE taka możliwość jest bardzo ważna lub ważna.

W Polsce, podobnie jak na Węgrzech, taki scenariusz zakupowy wybrało 74 proc. ankietowanych. Najmniej przywiązani do oglądania produktów w tradycyjnych sklepach są Niemcy, Szwedzi i Brytyjczycy.

Biznes
Arbitraż online rusza na podbój Europy
Biznes
Azoty chcą wejść w produkcję nitrocelulozy do amunicji
Biznes
Po ostatnich awariach X Elon Musk obiecuje powrót do pracy w swoich firmach 24/7
Biznes
Czarnogórskie biznesy Olega Deripaski. Sankcje są, ale układy też
Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki