Reklama

Japonia skarży rosyjskie cła na samochody

Japonia złożyła do WTO skargę na rosyjskie stawki celne w imporcie samochodów - podano w Genewie. Wcześniej zrobiła to Unia Europejska

Publikacja: 25.07.2013 12:39

Rosja twierdzi, że jej stawki uwzględniają koszty recyklingu pojazdów wycofywanych z eksploatacji, ale producenci i eksporterzy pojazdów uważają, że jest to bezprawny podatek importowy, bo nie dotyczy samochodów produkowanych w Rosji, Białorusi i Kazachstanie tworzących unię celną.

Obie skargi na Rosję od czasu jej przyjęcia do WTO w sierpniu 2012 świadczą o trwającej na całym świecie walce rządów o uzyskanie wzrostu gospodarczego w swych krajach. Sprzeciwy Rosji przed otwarciem swego rynku samochodowego były wcześniej główną przeszkodą w negocjacjach o wejście do światowej organizacji handlu, trwających 18 lat.

Producenci General Motors, Ford, Renault i Fiat liczą na wzrost popytu w Rosji, z kolei w Moskwie spodziewają się zmniejszenia tego rynku w tym roku nawet o 4 proc., więc batalia o udział w nim będzie jeszcze bardziej zaciekła.

Jeśli Rosja nie zadowoli Unii i Japonii w ciągu 60 dni, to będą one mogły zwrócić się do WTO o wydanie werdyktu w sprawie ceł, mającego skłonić Rosję do zmiany przepisów albo liczyć się z sankcjami handlowymi.

Amerykański przedstawiciel ds. handlu Michael Froman zapowiedział kilka dni temu, że Stany dołączą do skarżących się na rosyjskie cła. Waszyngton nie poinformował jeszcze WTO o złożeniu takiej skargi, ale Stany są jednym z 4 krajów, obok Japonii, Turcji i Chin, które zwróciły się do Genewy o przyznanie im statusu obserwatora w rozmowach Unia-Rosja mających zapobiec dalszemu zaostrzeniu sporu.

Reklama
Reklama

Unia twierdzi, że cła są pobierane od jej eksportu o łącznej wartości 10 mld euro. USA powiadomiły WTO, że od września 2012 do maja 2013 Rosja pobrała tytułem ceł 1,25 mld dolarów, ponad 10 proc. całkowitego eksportu USA do Rosji.

Rosja twierdzi, że jej stawki uwzględniają koszty recyklingu pojazdów wycofywanych z eksploatacji, ale producenci i eksporterzy pojazdów uważają, że jest to bezprawny podatek importowy, bo nie dotyczy samochodów produkowanych w Rosji, Białorusi i Kazachstanie tworzących unię celną.

Obie skargi na Rosję od czasu jej przyjęcia do WTO w sierpniu 2012 świadczą o trwającej na całym świecie walce rządów o uzyskanie wzrostu gospodarczego w swych krajach. Sprzeciwy Rosji przed otwarciem swego rynku samochodowego były wcześniej główną przeszkodą w negocjacjach o wejście do światowej organizacji handlu, trwających 18 lat.

Reklama
Biznes
Polska wstrzymuje eksport z Chin, PGZ z licencją na amunicję 155 mm
Biznes
Politechnika Warszawska sprzedaje technologie
Biznes
Mercedes-Benz chce zarejestrować markę w Rosji. Dlaczego robi to teraz?
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Reklama
Reklama