PKP PLK: 5-6 mld euro z UE

Pierwsze przetargi na realizację inwestycji, które będą współfinansowane z dotacji unijnych przyznanych spółce PKP Polskie Linie Kolejowe na kolejne siedem lat, mają zostać ogłoszone dopiero w przyszłym roku.

– Przetargi będą ogłaszane w zależności od dostępności współfinansowania krajowego – mówi Remigiusz Paszkiewicz, prezes PKP PLK. – Postępowania są gotowe do ogłoszenia od razu, na większą skalę z przetargami ruszymy w 2015 roku – dodaje prezes spółki odpowiedzialnej za budowę i modernizację linii  kolejowych.

Niewykluczone że jeszcze w tym roku rozpoczną się postępowania na studia wykonalności, tak by móc rozpocząć ogłaszanie przetargów jak tylko finansowanie obejmujące wkład krajowy zostanie zapewnione.

Większe środki

Jak informuje Remigiusz Paszkiewicz, spółka na swoje inwestycje w nadchodzących latach chce otrzymać jak najwięcej z unijnych dotacji, bo potrzeby sieci są ogromne.

Adam Zdziebło, wiceminister Rozwoju Regionalnego, informuje, że na inwestycje w transport w ramach rządowego programu Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020 wstępnie zarezerwowano ok. 17,6 mld  euro. Jeszcze nie wiadomo, jak ta kwota zostanie podzielona pomiędzy poszczególne gałęzie transportu. – Ponieważ ustalenia wciąż trwają, bardzo wstępnie szacujemy unijne dofinansowanie, jakie będziemy mieć do dyspozycji na nadchodzące lata na kwotę 5–6 mld euro, czyli ok. 21–25 mld zł. Warto dodać, że w obecnej perspektywie PLK ma w sumie do dyspozycji 36 mld zł, z czego ok. 18 mld zł stanowią środki unijne – mówi szef PKP PLK.

Na lata 2007–2013 PKP PLK dostała na swoje inwestycje ok. 4,8 mld euro (ok. 19,7 mld zł). Na razie Centrum Unijnych Projektów Transportowych zaakceptowało wydanie przez PKP PLK kwotę ok. 3,7 mld zł. Te środki mają do kasy Polski wrócić z Brukseli. To zalewie 18,7 proc. puli dostępnej na lata 2007–2013. Podpisane już umowy o dofinansowanie obejmują ok. 66 proc. przyznanych środków.

Wyścig z czasem

Wątpliwości może budzić fakt, czy spółka odpowiedzialna za budowę i moderację polskich torów tak dużą kwotę wykorzysta. Zwłaszcza że trwa wyścig z czasem i gorączkowe starania, by  wydać na inwestycje całą pulę dostępną na odnowę linii kolejowych na lata 2007–2013. Nie brakuje sceptyków, którzy w możliwości spółki nie wierzą.

Przedstawiciele PKP PLK deklarują, że wykorzystają 100 proc. dostępnych środków. Spółka przeanalizowała wszystkie trwające 160 projektów, tam gdzie było to potrzebne zostały przygotowane i wdrożone programy naprawcze.

Rząd z porozumieniu z Komisją Europejską (która nie zgodziła się, by część środków, których może nie wydać PKP PLK, przesunąć na inwestycje drogowe) przeznaczył część inwestycji na  rewitalizację wybranych linii kolejowych. To inwestycje o mniejszym zakresie niż wcześniej realizowane modernizacje polegające na przywróceniu pierwotnych parametrów tras. W sumie na ten cel zostało przeznaczonych ok.  2,4 mld zł.

Kolejnym sposobem na wykorzystanie całej puli przyznanej na inwestycje kolejowe dotacji unijnych było podniesienie poziomu dofinasowania prac z 70 proc. kosztów kwalifikowalnych do 85 proc.

Pod największym znakiem zapytania stoi zakończenie na czas jednej z największych inwestycji kolejowych realizowanych w założeniu przy wsparciu Komisji Europejskiej, czyli podziemnej części dworca Łódź Fabryczna wraz z tunelem. Inwestycja jest warta 1,76 mld zł.

Priorytet na towarowe

O ile w tej perspektywie PKP PLK skupiła się na modernizacji torów pasażerskich, o tyle już w przyszłej szala ciężkości ma się przesunąć w stronę inwestycji dedykowanych przewoźnikom towarowym.

– Będziemy remontować linie na Śląsku oraz korytarze do nadmorskich portów – mówi Remigiusz Paszkiewicz. – Naszym celem jest wyeliminowanie uciążliwych ograniczeń prędkości i oferowanie stabilnych prędkości na jak najdłuższych odcinkach – mówi szef PKP PLK.

Spółka planuje m.in. dokończenie ciągów z Wrocławia do Poznania, z Warszawy do Białegostoku, trasy Poznań – Szczecin i  Katowice – granica czeska. W planach jest naprawa stacji portowych w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu, rehabilitacja ciągów towarowych na Górnym Śląsku, tzw. Nadodrzanki  z Wrocławia do Szczecina oraz tzw. węglówki ze Śląska do trójmiejskich portów morskich.

Inwestycje w linie towarowe PKP PLK rozpoczęła już pod koniec bieżącej perspektywy unijnej. Do 2015 roku spółka chce zmodernizować ok. 4 tys. km torów, głównie towarowych, co będzie ją kosztować ok. 26,5 mld zł. W ciągu trzech lat średniorocznie ma przybywać ok. 1,33 tys. km nowych torów. Zmodernizowane mają być m.in. szlaki, z których korzystają przewoźnicy towarowi, najważniejsze dla tej branży w okolicach Katowic, Wrocławia i Kielc.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.stefanska@rp.pl

Najwięcej na transport

Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020 ma być wart ponad 100 mld zł. To 24,16 mld euro, o ok. 4 mld euro mniej niż kończący się program na lata 2007–2013. Na inwestycje w transport wstępnie przeznaczono (program jest w trakcie konsultacji) największą pulę – ok. 17,4 mld euro (ok. 2,2 mld euro mniej niż w latach 2007–2013). Szczegóły dotyczące podziału środków na poszczególne gałęzie transportu nie są jeszcze znane. Wiadomo, że na wsparcie na rozwój infrastruktury nie mają co liczyć porty lotnicze. Środki  zostaną podzielone pomiędzy inwestycje w porty morskie, transport miejski,  śródlądowy, drogi  i tory.