Chiny kontra koncerny

Kraj buntuje się przeciwko polityce wielu koncernów – zawyżanie cen i sprzedaż w Chinach gorszych towarów, niż na innych rynkach

Publikacja: 28.10.2013 12:27

Chiny kontra koncerny

Foto: Bloomberg

Podobnie jak w wielu wcześniejszych podobnych przypadkach kampanię chińskich władz zaczęły rządowe media, które na pierwszy ogień uderzyły w sieć kawiarni Starbucks. W tekstach dowodzono, że ceny kawy w sieci są zdecydowanie zbyt wysokie. Oberwał też Samsung oskarżony, iż jego smartfony nie działają tak dobrze jak powinny – w domyśle są gorsze od tych sprzedawanych w USA czy Europie.

Zmianę nastawienia konsumentów odczuwa też IBM, którego przychody w Chinach w trzecim kwartale spadły 22 proc. To jednocześnie pierwszy w historii spadek obrotów na jakimkolwiek rynku rozwijającym się, a głównym powodem jest iż państwowe firmy rezygnują z zamówień.

- Zmienia się nastawienie do zagranicznych koncernów i wygląda na to, że będzie to dla nich najtrudniejszy okres odkąd działają w Chinach – mówi agencji Bloomberg Shaun Rein, dyrektor zarządzający China Market Research Group.

Widać to także po nastawieniu samych koncernów – z badania Amerykańsko-Chińskiej Rady Gospodarczej wynika, że większość z nich negatywnie ocenia szanse na rozwój w tym roku. Niemal 70 proc. z ok. 100 ankietowanych firm z USA uważa, że w tym roku zysk może wynieść co najwyżej tyle samo co rok temu, a może też spaść. Jedynie 39 proc. optymistycznie ocenia perspektywy rozwoju w Chinach w najbliższych pięciu latach – w 2011 r. uważało tak 58 proc. badanych.

Już od wielu miesięcy na cenzurowanym są w Chinach choćby marki luksusowe – władze wprowadziły zakaz reklamy takich produktów. Po szerokiej akcji antykorupcyjnej spadła już wartość importu szwajcarskich zegarków, szczególnie ulubionych przez urzędników.

Przez lata Chiny były również światowym zagłębiem produkcji odzieży, ale z powodu stałego wzrostu kosztów pracy większość firm przeniosło się do tańszych Sri Lanki, Bangladeszu czy Tajlandii.

Podobnie jak w wielu wcześniejszych podobnych przypadkach kampanię chińskich władz zaczęły rządowe media, które na pierwszy ogień uderzyły w sieć kawiarni Starbucks. W tekstach dowodzono, że ceny kawy w sieci są zdecydowanie zbyt wysokie. Oberwał też Samsung oskarżony, iż jego smartfony nie działają tak dobrze jak powinny – w domyśle są gorsze od tych sprzedawanych w USA czy Europie.

Zmianę nastawienia konsumentów odczuwa też IBM, którego przychody w Chinach w trzecim kwartale spadły 22 proc. To jednocześnie pierwszy w historii spadek obrotów na jakimkolwiek rynku rozwijającym się, a głównym powodem jest iż państwowe firmy rezygnują z zamówień.

Biznes
Najmniejsze firmy zalegają ze spłatą 5,5 mld zł
Biznes
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Pięć powodów, dlaczego obrona w Izraelu jest skuteczniejsza od tej w Ukrainie
Biznes
Zaczyna się wojna sieci komórkowych o turystów. Orange kusi pakietami we Flex
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Zmarł Leonard Lauder, twórca światowego sukcesu koncernu Estée Lauder