Eksperci alarmują, że będzie coraz gorzej. Sprzęt szpiegowski tanieje w miarę wzrostu zapotrzebowania. – Niestety, polskie firmy rzadko widzą wynikające z tego zagrożenia – uważa Jacek Gieremek z Instytutu Bezpieczeństwa Biznesu. – A konkurencja na rynku, zwłaszcza w czasach kryzysu gospodarczego, stała się naprawdę brutalna – dodaje.
Ile tracą nasze firmy z powodu wycieku strategicznych danych? O takie informacje jest bardzo trudno. W Polsce takie straty ostrożnie szacowane są na nawet 360 mln dol. To oczywiście bardzo mało w porównaniu z ponad 50 mld euro i 30 tys. miejsc pracy w Niemczech i prawie bilionem dolarów na świecie.
Przy tym te kwoty nieustannie rosną, ponieważ rośnie także konkurencyjność firm. Tak samo jak liczby dotyczące samego wycieku danych.
Wiadomo, że ucierpiały z tego powodu PZU i KGHM, kilka banków, znaczący producent sprzętu oświetleniowego, firmy IT oraz producent sprzętu górniczego Famur, który oficjalnie wycenił swoje straty na 6 mln zł. Kradzież danych technicznych roku była głośna, w sprawę zaangażowały się policja i prokuratura.
Straty polskich firm z powodu wycieku strategicznych danych szacowane są nawet na 360 milionów dolarów rocznie