Ford: Fields za Mullaly’ego?

Po ośmiu latach dojdzie do zmiany w kierownictwie Forda. Miejsce Alana Mulally’ego jako dyrektora generalnego ma zająć szef operacji bieżących koncernu Mark Fields.

Publikacja: 23.04.2014 08:00

Mark Fields odpowiada dziś za operacje bieżące

Mark Fields odpowiada dziś za operacje bieżące

Foto: PAP/EPA

Rzeczniczka Forda Susan Krusel na razie oficjalnie nie potwierdziła informacji o roszadzie, ale media w USA od poniedziałkowego wieczoru informują, że sprawa sukcesji jest już praktycznie przesądzona. 68-letmi Mullaly zamierza przejść na emeryturę, ale nie wyklucza się, że obejmie kierownictwo jakiejś innej spółki.

Choć dokładnej daty zmiany warty jeszcze nie ustalono, wiele przemawia za tym, że dokona się ona stosunkowo szybko – być może nawet przed zaplanowanym na maj walnym zebraniem akcjonariuszy spółki.

Pojawienie się nazwiska Fieldsa nie jest zaskoczeniem. 53-letni szef operacji bieżących objął funkcję pod koniec 2012 r., a w ostatnich miesiącach zaczął przejmować coraz więcej obowiązków swojego szefa. Pokazywał się też publicznie, m.in. podczas niedawnej prezentacji w Nowym Jorku specjalnej edycji forda mustanga, w 50. rocznicę  powstania tego kultowego modelu.

Mullaly, który gości na targach motoryzacyjnych w Chinach, objął kierownictwo Forda w 2006 r. i przeprowadził koncern przez niezwykle trudny okres wielkiej recesji i kryzysu finansowego. Strategia, jaką zastosował, była  drakońska – Ford zamknął wiele fabryk i zrezygnował z produkcji nieopłacalnych modeli.

Cięcia przyniosły efekty. Ford był jedynym koncernem z amerykańskiej Wielkiej Trójki, który nie ogłosił bankructwa i nie musiał korzystać z częściowej nacjonalizacji. W ub.r. nazwisko Mullaly'ego pojawiło się wśród potencjalnych kandydatów na szefa Microsoftu po odchodzącym Stevie Balmerze. Jednak sam zainteresowany szybko przeciął te spekulacje.

Rzeczniczka Forda Susan Krusel na razie oficjalnie nie potwierdziła informacji o roszadzie, ale media w USA od poniedziałkowego wieczoru informują, że sprawa sukcesji jest już praktycznie przesądzona. 68-letmi Mullaly zamierza przejść na emeryturę, ale nie wyklucza się, że obejmie kierownictwo jakiejś innej spółki.

Choć dokładnej daty zmiany warty jeszcze nie ustalono, wiele przemawia za tym, że dokona się ona stosunkowo szybko – być może nawet przed zaplanowanym na maj walnym zebraniem akcjonariuszy spółki.

Biznes
Czy internet w dawnych białych plamach podrożeje?
Biznes
Nowy prezes PGZ w maju. Najpewniej z Azotów
Biznes
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Biznes
Jest nowa szefowa Polskiej Agencji Kosmicznej
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Blackout w Hiszpanii i Portugalii. Ekonomiści popierają podatek katastralny