Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego ICAO zakończyła w Montrealu nadzwyczajne posiedzenie rady zarządzającej, ale nie podała dokładnego terminu wprowadzenia w życie tych obowiązkowych norm, bo nie jest łatwe dojście do porozumienia przemysłu i rządów na świecie w tej sprawie. - Opracowanie norm wymaga bardzo dużo czasu. Proces współpracy jest długi, ale istotny - stwierdziła na konferencji prasowej dyrektorka Biura Nawigacji Lotniczej ICAO, Nancy Graham.
Dwudniowe spotkanie rady z przedstawicielami firm przemysłowych doprowadziło do stwierdzenia konieczności stworzenia globalnego systemu śledzenia samolotów po zniknięciu boeinga Malaysian Airlines. Strony nie uzgodniły wiążącego rozwiązania dla całego świata, ani terminu jego wdrożenia.
Inna branżowa organizacja, IATA zrzeszająca przewoźników powołała grupę zadaniową, która obiecała przedstawią do końca września propozycje ulepszające system śledzenia samolotów. Jej członkowie będą wprowadzać je dobrowolnie, zanim jeszcze powstaną nowe reguły.
Wiceprezes IATA ds. bezpieczeństwa i organizacji lotów, Kevin Hiatt poinformował, że ta grupa zadaniowa będzie przekazywać ICAO wytyczne w miarę pracy nad obowiązującymi normami.
Bardzo odmienne procedury
Do obecnego posiedzenia w Montrealu doszło w ponad 2 miesiące po zniknięciu samolotu lot MH370 z 239 osobami na pokładzie. Niewłaściwe śledzenie go uznano za jeden z czynnikowi fiaska zlokalizowania wraku samolotu, który prawdopodobnie wpadł do Oceanu Indyjskiego około 1600 km na północny zachód od Perth.