Gazeta powołując się na anonimowe źródła podaje, że wartość transakcji ma sięgnąć 1,4 mld dolarów. Jednakże rozmowy jeszcze trwają i nie jest pewne, czy negocjacje zatrzymają się na tej kwocie. Russell Stover z Kansas City w Missouri, znany ze sprzedaży wyrobów czekoladowych w kartonikach, jest trzecią pod względem wielkości sprzedaży firmą cukierniczą w Stanach Zjednoczonych. Jej roczna sprzedaż sięga 600 mln dolarów. Początki firmy sięgają 1921 roku, kiedy to Russell Stover i jego partner Christian Nelson zaczęli produkować specjalny rodzaj lodów czekoladowych. Szybko jednak znaleźli naśladowców i ich biznes podupadł. Russell Stover sprzedał swój udział w spółce za 25 tys. dolarów i przeniósł się do Denver w Colorado, gdzie w 1923 roku razem z żoną zaczęli produkować i sprzedawać czekoladki w ozdobnych pudełkach. Firma pozostała w rodzinie Stover do 1969. Wówczas wykupił ja Louis Ward, który szybko rozwinął biznes. Do dziś rodzina Ward jest właścicielem koncernu. Produkuje prawie 100 milionów kilogramów czekolady rocznie.
Lindt słynie głównie z wyrobu czekoladowych pralinek Lindor nadziewanych czekoladową masą. Siedziba przedsiębiorstwa znajduje się w Kilchbergu, w kantonie Zurych. Przedsiębiorstwo powstało w 1845 roku pod nazwą Sprüngli & Sohn. Od 1986 roku spółka jest notowana na giełdzie papierów wartościowych SIX Swiss Exchange.
Umowa z Russell Stover pozwoliłoby Lindt rozwijać się także poza rynkiem europejskim i zyskać silną pozycję na rynku amerykańskim.
Rodzina Ward wystawiła Russell Stover na sprzedaż na początku tego roku. W dopięciu transakcji pomaga jej bank inwestycyjny Goldman Sachs. Na brak zainteresowania raczej nie narzekała, wśród potencjalnych kupców wymieniano m.in. Hershey Co – amerykański koncern cukierniczy, którego historia sięga końca XIX wieku, oraz belgijska Godiva, firma założona w 1926 roku przez Josepha Drapsa. W tym samym roku otworzył on swój pierwszy butik na Grand Place w Brukseli, pod obecną nazwą, na cześć legendarnej Lady Godiva. A legenda wzięła się stąd, że Lady Godiva – żyjąca w XI wieku żona saksońskiego hrabiego Mercji nieustannie prosiła męża o to, by ulżył swoim poddanym i obniżył podatki. Ten, poirytowany, obiecał w końcu spełnić jej prośby, jeśli przejedzie ulicami miasta nago. Wdzięczni mieszkańcy pozamykali okna, by nie oglądać Lady bez ubrania.