Centra handlowe to doskonały wyznacznik zmian, jakie – zwłaszcza w minionych dwóch dekadach – zaszły w branży handlowej. Ich liczba przekracza już 400 i wciąż powstają nowe. Jednak te już działające czeka w najbliższym czasie prawdziwa walka o pozycję na rynku. Według firmy doradczej Colliers przełomowy będzie przyszły rok.
– W strukturze wiekowej polskich centrów handlowych tych mających więcej niż 15 lat nie jest za wiele, ale sytuacja mocno się zmieni już na koniec 2015 r. Wtedy już co czwarte centrum przekroczy ten próg wiekowy – mówi Marta Machus-Burek, dyrektor ds. strategii handlowych w dziale doradztwa i rozwoju projektów inwestycyjnych w Colliers International.
W sumie niemal co drugi obiekt będzie miał już ponad dziesięć lat – czyli wkroczy w wiek, w którym wymaga ponownych inwestycji, i to często na dużą skalę. Mowa o ponad 200 obiektach, więc nawet bardzo ostrożne szacunki branżowych analityków wskazują, że w sumie na odbudowę pozycji i odświeżenie wizerunku trafi co najmniej 1 mld zł.
– Nawet dla czołowych centrów to bardzo ważne projekty. Czasami w grę wchodzi nawet budowa nowych dróg czy bardzo poważne rozbudowy związane np. z uruchomieniem kina czy sklepu wielkopowierzchniowego. W takich przypadkach mowa jest o dziesiątkach milionów euro – mówi przedstawiciel firmy specjalizującej się w zarządzaniu centrami.
Takie podejście już widać: nawet nienarzekające na brak popularności centra, jak stołeczne Arkadia czy Galeria Mokotów, niedawno gruntownie przebudowywały część gastronomiczną.