Reklama

Jędrzej Bielecki: Nie będzie wojny handlowej z Ameryką

Unia potrafiła wykazać wstrzemięźliwość w chwili, gdy Europa potrzebuje ochrony Stanów Zjednoczonych bardziej, niż kiedykolwiek od końca Zimnej Wojny.

Publikacja: 27.07.2025 20:23

Ursula von der Leyen i Donald Trump

Ursula von der Leyen i Donald Trump

Foto: REUTERS/Evelyn Hockstein

15 proc.: tyle wyniosą cła na import właściwie wszystkich towarów z Unii przez Stany Zjednoczone. To trzykrotnie więcej, niż wynosiły do tej pory stawki celne. W niedzielę wieczorem szefowa Komisji Europejskiej zaakceptowała w rozmowie z Donaldem Trump w Szkocji takie stawki, nie wprowadzając w zamian żadnych nowych opłat na import z USA do UE. A prezydent USA poszedł na niewielkie ustępstwa, w tym zgodę na obniżenie do wspomnianych 15 proc. opłat na import aut z dotychczasowych 27,5 proc.

Unia miała narzędzia, aby zemścić się na Stanach. Ale po nie nie sięgnęła

Warunki, jakie zaproponował ostatecznie Trump, są takie same, na jakich kilka dni temu zawarł porozumienie z Japonią. Ale gorsze, niż to, co wcześniej zapisano w porozumieniu między USA a Wielką Brytanią. 

Czytaj więcej

UE i USA osiągnęły porozumienie w sprawie ceł. Unia będzie musiała zwiększyć inwestycje

Wymiana towarów i usług między zjednoczoną Europą i Stanami Zjednoczonymi stanowi aż 1/3 handlu światowego. Nie ma ważniejszej relacji gospodarczej na świecie. Nie da się więc wykluczyć, że podniesienie ceł przez USA przyczyni się do dalszego spowolnienia globalnego wzrostu gospodarczego i przyspieszenia inflacji w samych USA. O tym od dawna przestrzegała Bruksela. 

cła UE USA

Foto: PAP

Reklama
Reklama

W niedzielny wieczór von der Leyen mówiła jednak o „przywróceniu równowagi” w wymianie między USA i Unią. Zaczęła więc wpisywać się w narrację Trumpa, który twierdzi, że ogromny deficyt w wymianie towarów po stronie Ameryki nie jest wynikiem słabej konkurencyjności amerykańskiej oferty, ale rzekomo nielojalnej konkurencji ze strony Europy.

Unia nie była w tej sprawie bezbronna. Miała gotowy plan wprowadzenia własnych ceł. Mogła też nałożyć dotkliwe ograniczenia na amerykańskie usługi, w których to Waszyngton wypracowuje w wymianie z Europą dużą nadwyżkę.

Czytaj więcej

Europa gotowa ulec Ameryce? UE ma w odwodzie handlową „bazookę”

Bez Ameryki Europa nie zapewni sobie w tej chwili bezpieczeństwa

Jednak von der Leyen, z pewnością po konsultacji z liderami czołowych państw europejskich, podeszła do sprawy szerzej. Tej jesieni Pentagon ma przeprowadzić rewizję obecności wojsk amerykańskich w Europie. Niepewne jest też utrzymanie amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy. A w miniony piątek w trakcie spotkania z Donaldem Tuskiem głównodowodzący siłami amerykańskimi w Europie, generał Alexus Grynkewich ostrzegł, że Rosja będzie gotowa zaatakować któreś z europejskich krajów NATO już w 2027 roku.

W tej sytuacji interesy handlowe Unii muszą zejść na dalszy plan. Ważniejsze jest bezpieczeństwo. A Europa póki co bez Ameryki go sobie nie zapewni. I właśnie zapłaciła za to cenę. To był rozsądny ruch. 

15 proc.: tyle wyniosą cła na import właściwie wszystkich towarów z Unii przez Stany Zjednoczone. To trzykrotnie więcej, niż wynosiły do tej pory stawki celne. W niedzielę wieczorem szefowa Komisji Europejskiej zaakceptowała w rozmowie z Donaldem Trump w Szkocji takie stawki, nie wprowadzając w zamian żadnych nowych opłat na import z USA do UE. A prezydent USA poszedł na niewielkie ustępstwa, w tym zgodę na obniżenie do wspomnianych 15 proc. opłat na import aut z dotychczasowych 27,5 proc.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Komentarze
Michał Płociński: Zamach stanu i sfałszowane wybory, czyli rekonstrukcja rządu przegrywa ze spiskami
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Po co te dziwne aluzje, pośle Ćwik? Czy wracają czasy rechoczących wujków?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Rekonstrukcja, czyli Donald Tusk idzie na wojnę
Komentarze
Rusłan Szoszyn: 40 minut udawania w Stambule. Dlaczego Władimir Putin nie spieszy się z końcem wojny?
Komentarze
Michał Płociński: Premier Radosław Sikorski. To kiedy Donald Tusk ustąpi?
Reklama
Reklama