Reklama

Wojny w Azji nie będzie? Dwa państwa zgadzają się na mediacje, choć ostrzał trwa

Czwarty dzień z rzędu doszło do wymiany ognia na granicy między Tajlandią a Kambodżą, choć kilka godzin wcześniej prezydent USA Donald Trump ogłosił, że oba państwa zgodziły się na rozmowy o zawieszeniu broni.

Publikacja: 27.07.2025 14:55

Pojazdy wojskowe na drodze w prowincji Sisaket w Tajlandii

Pojazdy wojskowe na drodze w prowincji Sisaket w Tajlandii

Foto: REUTERS/Athit Perawongmetha

Według najnowszych danych, w wyniku eskalacji konfliktu między Tajlandią a Kambodżą zginęło ponad 30 osób, w tym 13 cywilów po stronie tajskiej i 8 - po kambodżańskiej. Z informacji przekazywanych przez władze wynika, że z rejonów przygranicznych ewakuowano ponad 200 tysięcy ludzi.

W niedzielę obie strony konfliktu oskarżały się wzajemnie o prowadzenie ostrzału artyleryjskiego na spornych terenach.

Czytaj więcej

Eskalacja na linii Tajlandia-Kambodża. Jest reakcja Donalda Trumpa

Starcia w Azji. Tajlandia i Kambodża zgadzają się na mediację Malezji

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Malezji ogłosiło, że Tajlandia i Kambodża zgodziły się, by Malezja pełniła w konflikcie granicznym między Bangkokiem a Phnom Penh rolę mediatora. Szef malezyjskiego MSZ Mohamad Hasan powiedział agencji Bernama, że w poniedziałkowy wieczór w Malezji mają zjawić się szef kambodżańskiego rządu Hun Manet oraz pełniący obowiązki premiera Tajlandii Phumtham Wechayachai.

- Mają pełne zaufanie do Malezji i zwrócili się do mnie z prośbą o mediację - oświadczył Mohamad dodając, że rozmawiał ze swoimi odpowiednikami z Tajlandii i Kambodży. Podczas tych rozmów strony zgodziły się, że żaden inny kraj nie powinien angażować się w tę sprawę.

Reklama
Reklama

W piątek premier Malezji Anwar Ibrahim, przewodniczący Forum Regionalnego ASEAN, zaproponował zawieszenie broni. Tego samego dnia głos na temat konfliktu zabrał prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,

Prezydent USA Donald Trump przebywa w Szkocji, gdzie m.in gra w golfa

Prezydent USA Donald Trump przebywa w Szkocji, gdzie m.in gra w golfa

Foto: REUTERS/Phil Noble

We wpisie w mediach społecznościowych przekazał, że rozmawiał z p.o. szefa rządu Tajlandii i że rozmowa ta była „bardzo dobra”. „Tajlandia, podobnie jak Kambodża, chce natychmiastowego zawieszenia broni i pokoju. Przekażę teraz tę wiadomość premierowi Kambodży” - dodał Trump przekonując, że po rozmowach z obiema stronami „zawieszenie broni, pokój i dobrobyt wydają się czymś naturalnym”.

Nieco ponad 30 minut później Donald Trump - po rozmowie z premierem Kambodży - zapewnił, że Tajlandia i Kambodża dążą do natychmiastowego zawieszenia broni. Prezydent zaznaczył, że oba kraje chcą także wrócić do negocjacji handlowych z USA. „Do czasu zakończenia walk to naszym zdaniem niewłaściwe” - zastrzegł. Trump poinformował, że szefowie rządów Kambodży i Tajlandii zgodzili się na spotkanie i szybkie wypracowanie „zawieszenia broni, a ostatecznie pokoju”.

Ewakuowani mieszkańcy kambodżańskiej wioski ustawiają się w kolejce po posiłek w miejscu tymczasoweg

Ewakuowani mieszkańcy kambodżańskiej wioski ustawiają się w kolejce po posiłek w miejscu tymczasowego zakwaterowania

Foto: REUTERS/Soveit Yarn

Trwają starcia na granicy Tajlandii i Kambodży

Phumtham Wechayachai oświadczył w niedzielę, że jego kraj nie chce mediacji innych państw, podziękował jednak Trumpowi za troskę. - Zaproponowaliśmy spotkanie dwustronne między ministrami spraw zagranicznych, by ustalić warunki zawieszenia broni, wycofania wojsk oraz broni dalekiego zasięgu - powiedział na konferencji prasowej, zaznaczając przy tym, że żołnierze będą wykonywać swoje zadania „z pełną mocą”, dopóki nie zniknie zagrożenie dla ludności cywilnej.

Reklama
Reklama

Rzecznik kambodżańskiego Ministerstwa Obrony poinformował, że w niedzielę rano Tajlandia zaatakowała cele na terenie Kambodży za pomoca dronów, czołgów oraz bomb kasetowych i lotniczych.

Potencjał militarny Tajlandii i Kambodży

Potencjał militarny Tajlandii i Kambodży

Foto: PAP

Zaostrzenie konfliktu między Tajlandią a Kambodżą

Do największej od 13 lat eskalacji konfliktu między Tajlandią a Kambodżą doszło po tym, jak pod koniec maja żołnierz z Kambodży zginął w krótkiej wymianie ognia na granicy. Po tym incydencie wojska po obu stronach granicy zostały wzmocnione. Sytuacja zaostrzyła się w czwartek 24 lipca, gdy tajski myśliwiec F-16 zbombardował cele wojskowe na terytorium Kambodży, a w co najmniej sześciu punktach na spornych odcinkach granicy doszło do wymiany ognia, w tym ostrzału artyleryjskiego.

W piątek na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador Tajlandii przy ONZ informował, że od połowy lutego dwukrotnie doszło do sytuacji, w której tajscy żołnierze odnosili rany z powodu nowo położonych min (czemu Kambodża zdecydowanie zaprzeczała). Oba państwa oskarżały się wzajemnie o wywołanie konfliktu.

Kambodżańscy żołnierze i samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa, zdjęcie wykonane 27 lipca

Kambodżańscy żołnierze i samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa, zdjęcie wykonane 27 lipca w prowincji Ŭddâr Méanchey w północnej Kambodży

Foto: PAP/EPA/KITH SEREY

Przedstawiciel Bangkoku Cherdchai Chaivaivid mówił, że Tajlandia „wzywa Kambodżę do natychmiastowego zaprzestania wszelkich wrogich działań i aktów agresji oraz do wznowienia dialogu w dobrej wierze”. Z kolei Ministerstwo Obrony Kambodży stwierdziło, że to Tajlandia w czwartek przeprowadziła „celowy, niesprowokowany i bezprawny atak wojskowy”, a obecnie mobilizuje żołnierzy i sprzęt wojskowy na granicy. Zdaniem Phnom Penh, te celowe przygotowania wojskowe ujawniają zamiar Tajlandii do „rozszerzenia agresji i dalszego naruszania suwerenności Kambodży”. Kambodżańskie władze wezwały społeczność międzynarodową do „stanowczego potępienia agresji Tajlandii” oraz do zapobieżenia rozszerzeniu działań wojskowych tego kraju.

Reklama
Reklama

Bangkok deklarował wolę rozwiązania sporu na szczeblu dwustronnym, zarzucając Phnom Penh celowe unikanie konstruktywnego dialogu oraz dążenie do umiędzynarodowienia sprawy dla korzyści politycznych.

Czytaj więcej

W Gazie ludzie umierają z głodu. Izrael ogłasza „przerwy humanitarne”

Tajlandia i Kambodża - spór terytorialny, który trwa od ponad 100 lat

Tajlandia i Kambodża spierają się o suwerenność nad różnymi fragmentami długiej na 817 km granicy od ponad stu lat. W ostatnich latach spór prowadził do licznych starć, w których zginęło co najmniej kilkanaście osób. W 2011 roku przez tydzień dochodziło do wymiany ognia tajskiej i kambodżańskiej artylerii.

Spory terytorialne między obydwoma państwami dotyczą obszarów granicznych i kontroli nad historycznymi świątyniami na granicy. Najważniejszym punktem spornym jest teren wokół pochodzącej z XI wieku świątyni Preah Vihear, wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Sporne są także tereny położone wokół innych świątyń – Ta Moan Thom, Ta Moan Tauch i Ta Krabei. Oba kraje roszczą sobie prawa do tych terenów m.in. na podstawie różnych interpretacji traktatów granicznych z początku XX wieku.

W 1962 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (ICJ) uznał jurysdykcję Kambodży nad świątynią Preah Vihear. Tajlandia od 1960 roku nie uznaje jurysdykcji ICJ jako obowiązującej automatycznie i opowiada się za dwustronnymi mechanizmami rozwiązywania kwestii spornych.

Według najnowszych danych, w wyniku eskalacji konfliktu między Tajlandią a Kambodżą zginęło ponad 30 osób, w tym 13 cywilów po stronie tajskiej i 8 - po kambodżańskiej. Z informacji przekazywanych przez władze wynika, że z rejonów przygranicznych ewakuowano ponad 200 tysięcy ludzi.

W niedzielę obie strony konfliktu oskarżały się wzajemnie o prowadzenie ostrzału artyleryjskiego na spornych terenach.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
W Gazie ludzie umierają z głodu. Izrael ogłasza „przerwy humanitarne”
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1249
Konflikty zbrojne
Eskalacja na linii Tajlandia-Kambodża. Jest reakcja Donalda Trumpa
Konflikty zbrojne
Strefa Gazy: Brak dowodów, że Hamas kradnie pomoc ONZ dla cywilów
Konflikty zbrojne
Spotkanie Zełenski-Putin? Optymizm Turcji, Kreml studzi entuzjazm
Reklama
Reklama