Według raportu Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (KPF) sądy orzekły upadłość 827 podmiotów - to nieco mniej niż w dwóch ostatnich latach (899 upadłości w 2012 roku i 895 w 2013), ale jednocześnie nieco więcej niż w latach 2007 – 2011.
Biorąc pod uwagę fakt, że na koniec trzeciego kwartału ubiegłego roku zarejestrowanych było 4,1 miliona podmiotów gospodarczych, to upadłe stanowiły zaledwie 0,02 proc. ogółu.
Kłopoty branży budowlanej
Nieco mniej niż co czwarta (23,15 proc.) ogłoszona w analizowanym okresie upadłość dotknęła przedsiębiorstwa z branży budowlanej, dla porównania – w 2013 roku udział upadłych firm z tego sektora również był relatywnie najliczniejszy, z tą różnicą, że wówczas stanowiły one prawie 1/3 (29,8 proc.) wszystkich upadłych podmiotów.
Warto zauważyć współzależności „budowlanki" z innymi branżami. Upadłości odnotowano też w przetwórstwie przemysłowym, wytwarzającym na potrzeby budownictwa – wśród nich wyroby stolarskie i tartaczne. Ściśle związane z branżą były też przedsiębiorstwa wytwarzające tworzywa sztuczne, zajmujące się produkcją betonu, cementu i gipsu. Relatywnie duży odsetek tej kategorii podmiotów produkował konstrukcje metalowe oraz ich elementy – łącznie wobec firm współpracujących, wytwarzających „surowiec" dla sektora budowlanego sądy orzekły 9,3 proc. upadłości.
Także wśród przedsiębiorstw handlowych można odnotować te, prowadzące działalność w sektorze pośrednio związanym z budownictwem: hurtowa sprzedaż drewna, materiałów budowlanych i wyposażenia sanitarnego, wyrobów chemicznych czy handel złomem.