Wniosek o zgodę na przejęcie energetycznej spółki zgłoszono organom antymonopolowym. Ze względu na wielkość podmiotów uczestniczących w transakcji sprawa trafiła bezpośrednio do Komisji Europejskiej, a nie jak zwykle jest w takich przypadkach do polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Komisarz UE ds. konkurencji Margrethe Vestager – jak przekazały nam jej służby prasowe – zajmie się sprawą do 16 września (wniosek został zgłoszony 12 sierpnia).
Podwójna kontrola
Nie jest jednak pewne, czy postępowanie się nie przeciągnie. Bo transakcję sprawdza też komisarz unijna ds. transportu Violeta Bulc. Na jej biurko wpłynęło bowiem kilka listów, by sprawdzić zgodność transakcji z prawem unijnym, m.in. od byłego ministra transportu Jerzego Polaczka oraz europosła Tomasza Piotra Poręby. Swój apel skierowali do niej także związkowcy branży kolejowej, którzy obawiają się, czy przejęcie nie doprowadzi do utrudnień w wykorzystaniu unijnych pieniędzy na rozwój infrastruktury kolejowej w Polsce.
– Obecnie analizujemy list pana Polaczka. Odpowiedź będzie gotowa w ciągu najbliższych kilku tygodni – przekazała nam Alexis Perier, rzecznik prasowa komisarz Bulc. Nie chciała jednak komentować na tym etapie całej sprawy.
– Nie otrzymaliśmy żadnych próśb o wyjaśnienia – mówi Przemysław Obłój, dyrektor CVC, pytany o kontrakty z komisją ds. transportu UE. – Nasza analiza prawna wskazuje, że argumenty zawarte we wspomnianym liście są bezzasadne – dodaje.