#RZECZoBIZNESIE: Bolesław Rok: Sukces Ubera wywołuje zawiść

Wizerunkowo Uber ma coraz większy problem, ale to nie wpływa na jego przychody – mówi Bolesław Rok, Dyrektor Centrum Etyki Biznesu i Innowacji Społecznych Akademii Leona Koźmińskiego, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 05.04.2017 13:44 Publikacja: 05.04.2017 13:31

#RZECZoBIZNESIE: Bolesław Rok: Sukces Ubera wywołuje zawiść

Foto: tv.rp.pl

Gość odniósł się do obecnej sytuacji Ubera.

- Klasyczne przewożenie ludzi zaczyna być w wielu miejscach na świecie kontrowersyjne. Jak się robi coś na dużą skalę, jest się największą firmą w tym obszarze, najbardziej wzorotwórczym startupem, który przyciągnął najwięcej pieniędzy z tej dziedziny, to powoduje to zawiść oraz doszukiwania się czy na miliony przewozów dziennie znajdzie się kilka, gdzie nieodpowiedni kierowca wywiózł pasażerkę do lasu – tłumaczył Rok.

- Wizerunkowo jest coraz większy problem, ale to nie wpływa na przychody. Uber się bardzo szybko rozwija, dywersyfikuje usługi, wchodzi w różne obszary i prawdopodobnie dąży do tego, że perspektywie kilku lat będą autonomiczne samochody i całkiem innego rodzaju problemy niż niesolidny kierowca – dodał.

Gość zaznaczył, że dla młodych ludzi najważniejsze jest to, że wszędzie, w każdym mieście na świecie mogą używać tej samej aplikacji Ubera.

Rok wyjaśnił, że Uber poszerzył rynek przewozu osób i pokazał, że usługa przejazdu może być całkiem inna niż do tej pory. - Nie musi się wiązać z długim czekaniem, czy niesympatycznym kierowcą. Ocenianie kierowców to bardzo dobry system, który działa lojalnościowo na klientów. Mamy wpływ na to jacy ludzie nas obsługują – stwierdził.

Gość zauważył, że w wielu przypadkach prac naukowych już się nie uznaje, że Uber jest przykładem ekonomii współdzielenia. - Ewentualnie mówi się o ekonomii współpracy, który jest dosyć szerokim terminem – mówił.

Rok przypomniał, że jeszcze 5 lat temu większości firm zajmujących się ekonomią współdzielenia nie było. - Obecnie powstaje taka masa tych firm, że one zaczynają zagrażać dotychczas istniejącemu statu quo. Nie dziwie się, że młodzi ludzi pracujący w korporacjach widzą, że perspektywy biznesu są w takich platformach, które w perspektywie 2-3 lat rozwiną się tak, że zagrożą wszystkim tradycyjnym przedsiębiorstwom – ocenił.

Ekspert przyznał, że dzięki rozwojowi ekonomii współpracy powstanie cała masa nowych miejsc pracy. - Jest kwestia tylko jakiej jakości one będą – mówił.


- Wszystkie dyskusje dotyczące przyszłości pracy pokazują, że czeka nas model elastyczny. Będziemy freelancerami, którzy od czasu do czasu różne rzeczy będą robić, równolegle wiele różnych – dodał.

Gość przyznał, że ekonomia współdzielenia już zaczęła wywracać do góry nogami gospodarkę i nasze życie. - Dlatego jest to ciekawy czas dla przedsiębiorców i dla liderów biznesu, którzy chcą uciec z korporacji, i dla wszystkich konsumentów – ocenił.

Gość odniósł się do obecnej sytuacji Ubera.

- Klasyczne przewożenie ludzi zaczyna być w wielu miejscach na świecie kontrowersyjne. Jak się robi coś na dużą skalę, jest się największą firmą w tym obszarze, najbardziej wzorotwórczym startupem, który przyciągnął najwięcej pieniędzy z tej dziedziny, to powoduje to zawiść oraz doszukiwania się czy na miliony przewozów dziennie znajdzie się kilka, gdzie nieodpowiedni kierowca wywiózł pasażerkę do lasu – tłumaczył Rok.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił