Chińczycy chętni na Jeepa

Chiński koncern motoryzacyjny Great Wall poinformował, że jest zainteresowany przejęciem najbardziej atrakcyjnego spośród aktywów Fiat Chrysler Automobiles - Jeepa.

Publikacja: 21.08.2017 15:11

Chińczycy chętni na Jeepa

Foto: spółka

Great Wall ma ambicje stania się największym producentów SUVów na świecie. Na razie produkuje niespełna milion aut rocznie, ale z tej liczby 933 tys. pojazdów, to właśnie SUVy. Sprzedaż Jeepa wzrosła z 500 tys. w 2008 roku do 1,41 mln w 2016.

Chińska firma nie jest przesadnie bogata, jak na  rynek motoryzacyjny. Zysk za I kwartał 2017 wyniósł 379 mln dol. i był o 49 proc. niższy, niż rok wcześniej - podały Automotive News Europe. Chińska firma jest znacznie mniejsza od FCA. Zeszłoroczne przychody Great Wall wyniosły 14,76 mld dol. podczas gdy FCA — 131 mld.

Ale kierownictwo Great Wall zawsze było bardzo ambitne.  Siedem lat  lata temu prezes Wang Fegnyiang chwaliła się, że zamierza w roku 2013 wejść szeroko na rynek amerykański, ale taka ekspansja nigdy nie miała miejsca. Niemniej jednak Wang Fengyiang została uznana przez „Fortune" 7. najbardziej wpływową kobietą w Azji.

Teraz Great Wall ujawniło swoje zainteresowanie Jeepem po tym, jak inne chińskie firmy po kolei zaprzeczały,jakoby były zainteresowane przejęciem FCA.   Taka transakcja zostawiłaby w FCA jedynie Fiata, Alfę Romeo, Maserati, Chryslera, Dodge i Rama, marki które nie będą w stanie wypracować wielkiego zysku. Z drugiej strony dyr. generalny FCA, Sergio Marchionne już kilkakrotnie powtarzał, że cały czas zastanawia się nad wydzieleniem Alfy Romeo i Maserati. Zdarzyło mu się również wspomnieć, że rozważa wydzielenie Jeepa, podobnie jak wcześniej zrobił to z Ferrari.

Teraz Chińczycy twierdzą, że kontaktują się z FCA w sprawie Jeepa, ale samo FCA zaprzeczyło, jakoby jakiekolwiek rozmowy miały się toczyć.

—To prawda, żadnej oferty jeszcze nie złożyliśmy - przyznał Xu Hui, rzecznik Great Wall. —Jesteśmy jednak głęboko zainteresowani i przyglądamy się mu od dłuższego czasu - dodał.

Great Wall posiada już swoje centrum R&D w Detroit, bo ma nadzieję w ten sposób nauczyć się amerykańskiego rynku. Oprócz tego ma jeszcze biuro w Los Angeles i rozważa zbudowanie fabryki w Meksyku.

Na rynku nikt nie jest zdziwiony, że Great Wall jest zainteresowany wyłącznie Jeepem, skoro jest to jedna z najszybciej rosnących marek na świecie. Ma doskonały wizerunek i sentymentalną historią związaną jeszcze z II wojną światową, więc dodatkowo jest jeszcze marką charyzmatyczną. I właściwie pasowałby największym. Kiedyś ochotę na tę markę miał GM, który nadal potrzebuje pojazdu, który zastąpiłby Hummera. Pasowałby również do Grupy Volkswagena, ale taki rozwój wypadków raczej nie jest prawdopodobny. Jeszcze niedawno bardzo ciepło o tej marce mówili przedstawiciele indyjskiej Mahindry. Ale generalnie zdaniem analityków najlepsze byłoby takie rozwiązanie, jakie udało się już w 100 proc. w przypadku szwedzkiego Volvo i chińskiego Geely, gdzie Chińczycy dali pieniądze, ale pozwolili Szwedom rządzić marką. Zresztą podobny scenariusz został zrealizowany w przypadku Jaguara Land Rovera przejętego przez indyjską Grupę TATA. Co ciekawe na razie Jeep jest wyceniany na rynku na 33,5 mld dol. wobec całej FCA - 32 mld.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca