Prezes Skrzypek szuka sojuszników

Zaostrza się spór o NBP. Wczoraj szef banku centralnego tłumaczył się posłom, niedługo będzie rozmawiał z premierem

Aktualizacja: 01.02.2008 11:20 Publikacja: 01.02.2008 02:41

Prezes Skrzypek szuka sojuszników

Foto: Fotorzepa, Piotr Kała Pio Piotr Kała

Czy w Narodowym Banku Polskim doszło do złamania prawa? W spór o tę kwestię zostały zaangażowane najwyższe władze państwowe. Wczoraj prezes banku Sławomir Skrzypek stanął przed Komisją Finansów Publicznych. Zapewniał, że do żadnych nieprawidłowości nie doszło i miał prawo ograniczać kompetencje wiceprezesów.

Wszystko zaczęło się od rezygnacji w styczniu wiceprezesa banku Jerzego Pruskiego oraz opinii, że jego rola w NBP została za bardzo ograniczona. W środę wieczorem RPP wysłała list w tej sprawie do prezydenta, premiera i marszałków Sejmu oraz Senatu. – Nie mogę powiedzieć, co zawiera to pismo, dodam tylko, że własne, odmienne stanowisko złożył prezes Skrzypek – wyjaśniła Halina Wasilewska-Trenkner, członek RPP. Jednak już w czwartek „Rz” informowała, że opinie zamówione przez RPP mogą wskazywać na złamanie prawa przez prezesa Skrzypka. Sam prezes poprosił wczoraj premiera o spotkanie. Ma do niego dojść w przyszłym tygodniu.

Niepokój wielu polityków, a także ekonomistów, budzi to, że w ciągu trzech tygodni z banku odeszło dwóch doświadczonych ekonomistów zajmujących w tej instytucji najwyższe funkcje. Ale sedno sporu tkwi w odpowiedzi na pytanie, czy prezes Sławomir Skrzypek miał prawo odbierać wiceprezesem kluczowe obszary, za które odpowiadali.

Jerzy Pruski uzasadnił swoje odejście tym, że odebrano mu możliwość sprawowania funkcji. Pierwszy wiceprezes banku, systematycznie uczestniczący w pracach Rady Polityki Pieniężnej (decydującej o stopach procentowych), nie nadzorował kluczowych departamentów banku.

– Wiceprezesi uczestniczą w posiedzeniach RPP. Wprawdzie nie mają prawa głosu, ale powinni przekazywać jej członkom wyniki badań czy wymieniać uwagi. Tak nie mają o czym mówić – wskazuje Bogusław Grabowski, były członek rady, a obecnie prezes Skarbiec Asset Management Holding.

Skrzypek tłumaczył wczoraj posłom, że miał prawo dowolnie rozdzielać zadania członkom zarządu. Powoływał się na ustawę, regulamin, opinie znanych konstytucjonalistów – w tym prof. Piotra Winczorka – także na działania poprzedniego prezesa Leszka Balcerowicza, który w pewnym momencie odebrał Krzysztofowi Rybińskiemu jeden z najważniejszych departamentów prowadzących analizy makroekonomiczne.

Sami politycy, którzy jeszcze kilka dni temu nie wykluczali postawienia Sławomira Skrzypka przed Trybunałem Stanu, zaczynają zachowywać większą wstrzemięźliwość. Przewodniczący Komisji Finansów Publicznych Zbigniew Chlebowski (PO) kilkakrotnie powtarzał wczoraj, że niezależność NBP będzie zagwarantowana, a politycy powinni zachować dużą ostrożność.

Anita Błochowiak z SLD stwierdziła: – Nadal nie wiemy, jak zmiany organizacyjne poprawiłyby funkcjonowanie banku. – Zawieszenie prezesa NBP wywołałoby niepokój na rynku.

Natomiast premier Donald Tusk skwitował sprawę krótko: – Nie będę tego komentował.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora i.morawski@rp.pl

Czy w Narodowym Banku Polskim doszło do złamania prawa? W spór o tę kwestię zostały zaangażowane najwyższe władze państwowe. Wczoraj prezes banku Sławomir Skrzypek stanął przed Komisją Finansów Publicznych. Zapewniał, że do żadnych nieprawidłowości nie doszło i miał prawo ograniczać kompetencje wiceprezesów.

Wszystko zaczęło się od rezygnacji w styczniu wiceprezesa banku Jerzego Pruskiego oraz opinii, że jego rola w NBP została za bardzo ograniczona. W środę wieczorem RPP wysłała list w tej sprawie do prezydenta, premiera i marszałków Sejmu oraz Senatu. – Nie mogę powiedzieć, co zawiera to pismo, dodam tylko, że własne, odmienne stanowisko złożył prezes Skrzypek – wyjaśniła Halina Wasilewska-Trenkner, członek RPP. Jednak już w czwartek „Rz” informowała, że opinie zamówione przez RPP mogą wskazywać na złamanie prawa przez prezesa Skrzypka. Sam prezes poprosił wczoraj premiera o spotkanie. Ma do niego dojść w przyszłym tygodniu.

Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia