Jak wynika z informacji, do których dotarła gazeta Handelszeitung wynika, że największy szwajcarski bank UBS chce pozbyć się aż 5 tysięcy pracowników. Dzięki cięciom kadrowym bank miałby zaoszczędzić miliard franków. Bank chce również zamknąć 27 swoich biur w Zurychu i skoncentrować pracowników w pięciu dużych centrach biurowych, co da dodatkowe oszczędności 90 mln franków rocznie.
Z kolei Credit Suisse planuje zlikwidowanie 1000 miejsc pracy co przyniesie oszczędności rzędu 800 mln franków. Gazeta twierdzi, że bank ma zamiar poinformować o swojej decyzji za dwa tygodnie.
UBS przed kryzysem finansowym zatrudniał 78 tys. pracowników, a od 2008 roku zaczął systematycznie zmniejszać kadrę do poziomu 64 tys. Ostatnio liczba osób pracujących w tej instytucji wzrosła do 65 tys.
Szwajcarskie banki są kolejnymi instytucjami finansowymi, które kryzys i nowe ostrzejsze regulacje dotyczące rezerw obowiązkowych zmusiły do zaciskania pasa. Pod koniec czerwca czołowa brytyjska instytucja finansowa Lloyds Banking Group ogłosiła, że w ramach oszczędności zwolni 15 tys. pracowników . Grupa bankowa postanowiła wycofać się z części zagranicznych rynków i skupić się na Wielkiej Brytanii. W efekcie podjęto decyzję o zamknięciu połowy z 30 zlokalizowanych poza Wyspami filii. Ma to przynieść oszczędności rzędu 1,5 mld funtów.
Do zmniejszenia zatrudnienia szykuje się też największy brytyjski bank HSBC, który zapowiedział, że likwiduje 700 stanowisk doradców produktów finansowych. Cięcia 100 etatów zapowiedział również Barclays.