Jednym z nich jest osiągnięcie przez bank w 2015 r. zysku netto na poziomie 1 mld zł. Chociaż analitycy początkowo dość sceptycznie podchodzili do tych planów, to obecnie twierdzą, że firmie może uda się zrealizować ten cel. W 2013 r. spółka zarobiła na czysto blisko 403 mln zł.
– Wydaje się, że po dokonanej korekcie liczenia prowizji z bancassurance (de facto zaliczenie do wyników 2014 i 2015 prowizji już rozpoznanych), prawdopodobnej niskiej efektywnej stopie podatkowej (efekt spółki leasingowej), sprzyjającej koniunkturze (malejąca presja po stronie ryzyka kredytowego), no i oczywiście szeregu inicjatyw zarządu banku (m.in. zmiana kosztów finansowania dzięki pozyskaniu ROR-ów) istotnie zwiększa się prawdopodobieństwo zbliżenia się przez bank w 2015 r. do 1 mld zł zysku netto – ocenia Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK. Pomóc w osiągnięciu tego wyniku ma m.in. zmiana struktury sprzedaży.
– Sprzedajemy coraz mniej hipotek i chcemy kontynuować ten trend – mówi Rosiński. W 2013 r. średniomiesięczna sprzedaż kredytów hipotecznych wynosiła 230 mln zł. – Chcemy, by sprzedaż hipotek wyniosła 100–150 mln zł miesięcznie – deklaruje prezes Getin Noble Banku. Ma to być zrekompensowane większą sprzedażą innych produktów, w tym kredytów dla firm, konsumenckich oraz ratalnych. W 2013 r. ich łączna średniomiesięczna sprzedaż wynosiła 801 mln zł. W 2013 r. sprzedaż kredytów konsumenckich wyniosła 2,5 mld zł, czyli była o 34 proc. wyższa niż w 2012 r. Z kolei pożyczek dla firm w całym 2013 r. udzielono 3,6 mld zł. – Obecna sprzedaż kredytów gotówkowych i ratalnych na poziomie 250 mln zł ze stycznia–lutego ma być utrzymana. Z kolei dynamika sprzedaży kredytów dla firm w tym roku wynieść może około 30 proc. – ocenia Rosiński.
– Kredyty gotówkowe mają to do siebie, że wyższe są ich marże i krótszy „czas życia". Dla Getin Noble Banku, który wciąż na tle branży ma stosunkowo wysokie koszty finansowania, zmiana struktury sprzedaży wydaje się logiczna. Oczywiście pytanie, jaki wpływ ta polityka będzie miała na przyszłość. Kluczową kwestią będzie tutaj kontrola ryzyka kredytowego – ocenia Iza Rokicka, analityk Ipopemy Securities. W 2013 r. koszt ryzyka banku sięgnął 1,2 proc.
Bank zamierza także sprzedawać kolejne portfele kredytów przeterminowanych. W ubiegłym roku pozbył się portfeli pożyczek nieregularnych o łącznej wartości nominalnej 200 mln zł. Niewykluczone, że w tym roku dojdzie do sprzedaży również przeterminowanych kredytów hipotecznych. —prt