Wysokie stopy procentowe oraz sankcje z powodu wojny z Ukrainą dają się we znaki wielu z ponad 820 rosyjskich banków w momencie, kiedy Elwira Nabiulina, szefowa Banku Rosji, w rekordowym tempie zamyka źle zarządzane i niedokapitalizowane instytucje.

- W Rosji jest zbyt wiele licencjonowanych banków - wyrokuje Christopher Weafer, partner w moskiewskiej firmie doradczej Macro Advisory. Jego zdaniem ograniczenie liczby graczy na tym rynku do 200-300 „byłoby bardzo pozytywnym krokiem".

Wytrzebienie słabych banków pomoże gospodarce, gdyż poprawią się standardy kredytowania, zmniejszy się korupcja i zwiększy się przejrzystość, przekonuje Weafer. Nie ukrywa przy tym, że na czyszczeniu sektora finansowego zyskają zwłaszcza największe państwowe instytucje jak Sbierbank, czy VTB Group, gdyż wielu klientów będzie poszukiwało bezpiecznych lokat.

Jednocześnie szefowie banków średniej wielkości deklarują gotowość do przejmowania słabszych konkurentów, co może wywołać falę takich transakcji. Alfa Bank kontrolowany przez miliardera Michaiła Fridmana, chce uczestniczyć w ratowaniu słabych rywali. Taką deklarację złożył jego prezes Aleksiej Marey. Z kolei Władysław Chochłow, wiceprezes Promswiazbanku, 11. w Rosji pod względem wartości aktywów, prognozuje, że w okresie najbliższych kilkunastu miesięcy będzie wiele przejęć w sektorze finansowym i jego instytucja zamierza w tym uczestniczyć.

Znajdującym się w trudnej sytuacji bankom może pomóc także Credit Bank of Moscow, który w 2014 roku przełożył pierwszą ofertę publiczną akcji. - Radzimy sobie lepiej niż rynek jeśli chodzi o bilans - chwali się Roman Awdiejew, kontrolujący ten 15. pod względem wielkości bank w Rosji. - Kto jeśli nie my może wykorzystać kryzys jako okazję - pyta buńczucznie. W 2015 roku gospodarka Rosji ma się skurczyć o 4,1 proc., wynika z sondażu wśród ekonomistów przeprowadzonego przez Bloomberga. W 2014 r. banki trzykrotnie zwiększyły rezerwy na nieregularne kredyty, gdyż wzrosła liczba bankructw firm i przypadków niewypłacalności klientów indywidualnych. Gwałtowny wzrost głównej stopy procentowej Banku Rosji osłabił akcję kredytową tamtejszych banków.