Reklama

Czy ulga podatkowa i OKI zachęcą Polaków do inwestowania na giełdzie

Minister finansów liczy, że zwykli ciułacze zaczną lokować swoje oszczędności nie tylko w bankach, ale też na rynkach kapitałowych. Czy ten plan się powiedzie? Potencjał jest, ale łatwo nie będzie – odpowiadają eksperci.

Publikacja: 07.08.2025 04:31

Minister finansów liczy, że zwykli ciułacze zaczną lokować swoje oszczędności nie tylko w bankach

Minister finansów liczy, że zwykli ciułacze zaczną lokować swoje oszczędności nie tylko w bankach

Foto: Adobe Stock

Rząd pracuje nad zupełnie nowym systemem opodatkowania zysków kapitałowych. Jak zaprezentował w środę Andrzej Domański, minister finansów i gospodarki, powstanie nowy produkt: Osobiste Konto Inwestycyjne (OKI), dające zwolnienie z podatku dla środków o wartości do 100 tys. zł, w tym dla lokat i obligacji do 25 tys. zł. Nadwyżkę powyżej 100 tys. zł ma objąć nowa danina – od aktywów w wysokości 0,8-0,9 proc. Łącznie jednak obciążenia podatkowe mają być niższe niż obecny tzw. podatek Belki (czyli 19 proc. od zysków kapitałowych).

Foto: Rzeczpospolita

Osobiste Konto Inwestycyjne: Czym jest OKI i jakie ma cele?

Celem tego pomysłu, jak podkreślał minister Domański, ma być zachęcenie Polaków do lokowania środków w aktywa o wyższym profilu zysku i przez to wzmocnienie i rozwój krajowego rynku kapitałowego. Problemem w Polsce, na tle innych rozwiniętych krajów, jest bowiem nie tyle wartość oszczędności, co ich struktura. Większość swoich aktywów gospodarstwa domowe lokują bowiem w bezpiecznych instrumentach, takich jak lokaty bankowe, gotówka, czy obligacje Skarbu Państwa. Dla przykładu – na koniec czerwca tego roku Polacy mieli zgromadzone w bankach 984 mld zł, to o 90 mld zł więcej niż rok wcześniej, a wartość kupionych przez nich obligacji skarbowych sięgnęła 167 mld zł – o ok. 40 mld zł więcej niż rok wcześniej.

W instrumenty rynku kapitałowego, czy to bezpośrednio jeśli chodzi o zakup akcji notowanych na GPW, czy poprzez fundusze inwestycyjne lub emerytalne, płynie stosunkowo mało pieniędzy. Ministerstwo Finansów wyliczyło, że w 2024 r. aż 52 proc. aktywów finansowych gospodarstw domowych stanowiły depozyty, lokaty w bankach i gotówka, co dawało nam pod tym względem pierwsze, raczej niechlubne, miejsce wśród większych krajów UE. Dla Unii Europejskiej ten wskaźnik wyniósł średnio 30,6 proc., a np. dla Szwecji – tylko 12 proc.

Polskie oszczędności a rynek kapitałowy: Dlaczego potrzebne są zmiany?

Efekt jest taki, że nasz rynek kapitałowy jest relatywnie słabo rozwinięty i jako taki nie jest efektywnym pasem transmisyjnym dla finansowania inwestycji i rozwoju gospodarki. MF podaje, że w 2024 r. kapitalizacja rynkowa w Polsce wyniosła ok. 22 proc. PKB. To co prawda więcej niż w Czechach (10 proc.) czy na Węgrzech (19 proc.), ale wyraźnie mniej niż w Niemczech (50 proc.) i mniej niż unijna średnia (63 proc.), a od Szwecji wprost dzielą nas lata świetlne: 171 proc. PKB kapitalizacji rynkowej.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Prostowanie podatku Belki: kierunek dobry, ale dlaczego tak późno?

Minister Domański chciałby zmienić ten stan rzeczy. A mówiąc w uproszczeniu, rozruszać naszą giełdę i zachęcić zwykłych ciułaczy do inwestowania w bardziej zaawansowane instrumenty finansowe niż rachunki bankowe. Czy przedstawiona propozycja ulg podatkowych na Osobistym Koncie Inwestycyjnym pomoże zrealizować te cele? – Lepsze to niż nic, ale łatwo nie będzie – odpowiadają na nasze pytania eksperci.

OKI w oczach ekspertów: Szanse i wyzwania dla nowego systemu

– Jeśli chodzi o osoby, które już obecnie są aktywnymi inwestorami na giełdzie, znają różne instrumenty finansowe, to bez wątpienia OKI będzie dla nich bardzo atrakcyjnym produktem – komentuje Maciej Kikta, główny analityk Expander Advisors. – Jeśli chodzi o przeciętnego Kowalskiego, widzę tu nieco więcej wyzwań – ocenia.

Przy czym jeśli chodzi o część oszczędnościową OKI (czyli limit do 25 tys. zł bez podatku dla lokat bankowych i obligacji skarbowych), to może ona cieszyć się sporą popularnością, jeśli będzie łatwo dostępna. – Jeżeli będzie można otworzyć takie konto przysłowiowym jednym kliknięciem, to zapewne transfer pieniędzy ze zwykłych lokat bankowych na OKI popłynie szerokim strumieniem – mówi Kikta.

Czytaj więcej

„Luka” w PPK, czyli niewielki zysk dzisiaj, wielka strata w przyszłości

A co z częścią inwestycyjną OKI, czyli limitem łącznie do 100 tys. zł, który daje zwolnienie z podatku przy inwestycjach w akcje, obligacje korporacyjne, ETF-y i inne instrumenty rynku kapitałowego? – Tu widzę dużą barierę w postaci obaw przed ryzykiem finansowym jakie niosą tego typu inwestycje, a także obaw o brak płynności tego typu instrumentów – wskazuje Bartosz Turek, niezależny analityk.

Reklama
Reklama

Czy ulgi podatkowe przełamią bariery ryzyka?

Turek przypomina, że do giełdy, czy szerzej – do różnych instrumentów innych niż bezpieczne lokaty bankowe i obligacje skarbowe – Polaków mogą też zniechęcać głośne afery z ostatnich lat, takie jak afera Amber Gold czy GetBack. – Same zachęty podatkowe, możliwości uniknięcia podatku Belki mogą nie przełamać tych barier. Niemniej wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa, wzrostem wiedzy na temat instrumentów finansowych, coraz szerszym wachlarzem tych produktów, stopniowo coraz więcej osób może się zainteresować rynkiem kapitałowym. Moim zdaniem OKI może pomóc, ale rewolucji bym się nie spodziewał – uważa Turek.

Czytaj więcej

Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?

Podobnego zdania jest Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. – Faktycznie pierwszym odruchem przysłowiowego Kowalskiego może być przeniesienie pieniędzy z banku do OKI do limitu 25 tys. zł, by uniknąć podatku – mówi nam Sobolewski. – Ale chwilę później może zainteresować się opcjami, które obecnie są niedostępne, czy nieistniejące dla 90 proc. społeczeństwa. Myślę, że budowanie takiej kultury oszczędzania przez gospodarstwa domowe, z korzyścią dla wielkości tych oszczędności oraz z korzyścią dla rynku kapitałowego i gospodarki może się udać. Choć krytyczny będzie sposób komunikowania tego nowego produktu. W przypadku IKE czy IKZE to niestety nie wyszło – podkreśla Sobolewski.

Rząd pracuje nad zupełnie nowym systemem opodatkowania zysków kapitałowych. Jak zaprezentował w środę Andrzej Domański, minister finansów i gospodarki, powstanie nowy produkt: Osobiste Konto Inwestycyjne (OKI), dające zwolnienie z podatku dla środków o wartości do 100 tys. zł, w tym dla lokat i obligacji do 25 tys. zł. Nadwyżkę powyżej 100 tys. zł ma objąć nowa danina – od aktywów w wysokości 0,8-0,9 proc. Łącznie jednak obciążenia podatkowe mają być niższe niż obecny tzw. podatek Belki (czyli 19 proc. od zysków kapitałowych).

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Banki
Alior pozytywnie zaskoczył rynek. Rośnie zysk i sprzedaż hipotek
Banki
Ile zagranicy w polskich bankach. Będą duże zmiany?
Banki
Dla wyników Erste przejęcie banku w Polsce będzie jak włączenie dopalacza
Banki
Putin znosi tajemnicę bankową w Rosji. Policja zablokuje każde konto
Banki
Wysoki zysk mimo problemu frankowego, mBank powoli wychodzi na prostą
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama