Reklama

Ile rezerw frankowych w bankach? Zaskakujące wyniki

Koszty ryzyka kredytów CHF w II kwartale okazują się całkiem spore. Czy to sygnał, że wbrew zapowiedziom bankowców saga frankowa wcale się nie skończy w tym roku?

Publikacja: 23.07.2025 05:07

Ile rezerw frankowych w bankach? Zaskakujące wyniki

Foto: Bloomberg

Tylko pięć największych banków w Polsce zawiązało ponad 3,3 mld zł rezerw na ryzyko prawne walutowych kredytów hipotecznych w II kwartale – wynika z bieżących raportów giełdowych tych spółek. To aż o 50 proc. więcej niż kwartał wcześniej, choć o ok. 17 proc. mniej niż rok wcześniej.

Foto: Tomasz Sitarski

Czarne scenariusze dla banków

– Rezerwy frankowe na takim poziomie są lekkim negatywnym zaskoczeniem – komentuje Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. – Po danych za I kwartał można było spodziewać się jednak ciut niższych kosztów w II kwartale, tymczasem banki wciąż zwracają uwagę na skalę problemu, aktualizując swoje prognozy przyszłego napływu pozwów ze strony kredytobiorców – dodaje.

Śledzenie bieżących danych co do poziomu rezerw na ryzyko prawne jest o tyle istotne, że rok 2025 może okazać się przełomowy pod tym względem. Z jednej strony wielu bankowców zapowiedziało, że będzie to ostatni rok wysokich kosztów sagi frankowej. Z drugiej zaś strony, ostatnie raporty Komitetu Stabilności Finansowej z czerwca pokazują, że w czarnym scenariuszu o żadnym końcu kosztów nie ma mowy. Wprost przeciwnie, pesymistyczne szacunki wskazują, że sektor musiałby dokonać jeszcze nawet 40-50 mld zł rezerw na kredyty walutowe wobec 90 mld zł już zawiązanych.

W jakim punkcie więc dziś jesteśmy? Czy wszystko idzie zgodnie z planem, czy może na horyzoncie pojawia się coraz więcej niepokojących sygnałów?

Reklama
Reklama

Jakie rezerwy frankowe w II kwartale 2025

– Po wstępnych danych o nominalnej wartości rezerw w II kwartale jest za wcześnie, by zmieniać prognozy  – komentuje Andrzej Powierża, analityk BM Citi Handlowego. – Najistotniejsze dla oceny będą informacje na temat liczby i struktury pozwów sądowych od klientów w II kwartale, które poznamy za kilka tygodni. Jeśli nie nastąpi znaczący wzrost liczby pozwów dotyczących kredytów już spłaconych, podtrzymuję swoje bazowe prognozy, że rok 2025 r. będzie ostatnim z wysokimi kosztami frankowymi – wyjaśnia Powierża.

Analityk dodaje, że wzrost rezerw na kredyty CHF w II kwartale wobec I kwartału nie jest niczym nadzwyczajnym, ze względu na przegląd modeli ryzyka prawnego dokonywany przez banki właśnie w tym okresie. Więcej może powiedzieć nam porównanie rok do roku, przy czym sytuacja nie jest tu jednorodna.

Przykładowo, w PKO BP i w Pekao mamy wzrost kosztów frankowych rok do roku (dla PKO BP – z 0,98 mld zł do 1,25 mld zł). Za to w przypadku mBanku i Santandera – wyraźny spadek nawet o około połowę.

Saga frankowa: Czy 2025 to ostatni rok wysokich kosztów?

Relatywnie duże odpisy dokonane przez PKO BP i Pekao, a także przez Millennium (ok. 563 mln zł, czyli mniej więcej tyle, ile w II kw. 2024 r.) mogą być nieco niepokojące. – Ale wydaje się, że na razie nie ma co bić na alarm – uspokaja Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities. – Wartość tych rezerw często fluktuuje między kwartałami. Poza tym być może banki starają się zarządzać kwartalnym wynikiem, to znaczy wykorzystać II kwartał, gdy jeszcze obniżka stóp procentowych nie wpłynęła znacząco na wyniki finansowe. Póki co, nie widzę szczególnych wydarzeń, które mogą zmienić ogólny obraz powolnego końca sagi frankowej. I moim zdaniem mimo wszystko rok 2026 r. powinien być dla banków wyraźnie luźniejszy – ocenia Jańczak.

Reklama
Reklama

Również Michał Sobolewski analizuje, że choć oczekiwane trendy spadkowe dla kosztów ryzyka kredytów walutowych zostały nieco zaburzone przez wyniki z II kwartału, to jednak nie ma na dziś powodów do czarnowidztwa.

Czytaj więcej

Ministerstwo Sprawiedliwości kończy prace nad ustawą ws. postępowań frankowych

Spłacone kredyty CHF jako nowe ryzyko dla sektora

Jednocześnie jako główny czynnik ryzyka Sobolewski wskazuje kredyty już spłacone. Według szacunków NBP, przy skrajnym założeniu zakwestionowania wszystkich zamkniętych już umów w CHF (a także kredytów w euro), skalę dodatkowych rezerw można szacować na ok. 30 mld zł wobec 10,5 mld zł już dokonanych.

Szczególnie aktywne na tym polu są oczywiście kancelarie prawne, które przekonują klientów, że sprawa jest prosta do wygrania w sądzie, a potencjalne korzyści finansowe – ogromne. Z naszej analizy wynika, że dotychczas na taki ruch zdecydowało się 10-15 proc. byłych frankowiczów.

Jako pewne źródło ryzyka dla banków można też tu wskazać tzw. ustawę frankową, przygotowywaną obecnie przez rząd. Ma ona na celu usprawnienie procesu procedowania przez sądy, co powinno być korzystne dla klientów. Patrząc z punktu widzenia sektora, może to jednak zbić argument o przewlekłości procesów, co ma zniechęcać kredytobiorców do pozwów (a zachęcać do ugód).

Ile kosztuje ochrona konsumenta

Ciekawe przy tym, że Pekao, jako pierwszy duży bank, poinformował również o „rozpoznaniu w II kwartale 2025 roku rezerw na zagadnienia związane z ochroną konsumentów w kwocie 108 mln zł”. Czy to zapowiedź początku kolejnego wielkiego problemu finansowego dla sektora, związanego tym razem z kredytami konsumenckimi? Powołując się jeszcze raz na czerwcowy raport KSF, w scenariuszu szokowym banki musiałyby utworzyć rezerwy na ryzyko związane z roszczeniami klientów dotyczącymi sankcji kredytu darmowego (SKD) na ok. 32 mld zł.

Reklama
Reklama

Zdaniem analityków, w przypadku Pekao dokonane odpisy w II kw. nie dotyczą jednak SKD. Chodzi raczej głównie o roszczenia konsumentów związane z tzw. nieautoryzowanymi transakcjami. Zgodnie z prawem, po zgłoszeniu przez klienta takiego oszustwa, banki mają obowiązek zwrotu wyłudzonych pieniędzy do końca następnego dnia roboczego po zgłoszeniu (z pewnymi wyjątkami). Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbadał jednak, że nie zawsze ten obowiązek jest realizowany. W związku z tym UOKiK wszczął postępowania już łącznie wobec 15 banków, w tym właśnie wobec Pekao (i w zasadzie wobec wszystkich największych banków w Polsce).

Tylko pięć największych banków w Polsce zawiązało ponad 3,3 mld zł rezerw na ryzyko prawne walutowych kredytów hipotecznych w II kwartale – wynika z bieżących raportów giełdowych tych spółek. To aż o 50 proc. więcej niż kwartał wcześniej, choć o ok. 17 proc. mniej niż rok wcześniej.

Czarne scenariusze dla banków

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Banki
Prezes UOKiK chce chronić klientów banków nowym podatkiem. Czy to się sprawdzi?
Banki
Czy Donald Trump chce trzymać Jerome'a Powella w niepewności?
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Reklama
Reklama