Będzie potrzebna zgoda KNF
- Komisja Nadzoru Finansowego z satysfakcją odbiera transakcje świadczące o pozytywnym odbiorze sektora bankowego w Polsce przez inwestorów i optymistycznej ocenie perspektyw jego dalszego rozwoju – skomentował z kolei Jacek Jastrzębski, przewodniczący KNF na portalu LinkedIn. - Uważamy też, że pojawianie się na rynku bankowym nowych inwestorów może przyczynić się do wzrostu konkurencyjności tego sektora, wzbogacenia lub udoskonalenia oferty dla jego klientów – ocenił Jastrzębski.
Szef KNF przyznał przy tym, że komisja z wyprzedzeniem była informowana o planowanej transakcji. KNF, podobnie jak szereg innych instytucji, będzie musiał wyrazić zgodę na tę transakcję. Inna sprawa, czy pojawienie się nowego inwestora rzeczywiście dużo namiesza na polskim rynku bankowym. Zdaniem analityków niekoniecznie, i to z różnych powodów. Po pierwsze, Erste kupuje już „gotowy produkt”, nie musi rozwijać się organicznie zdobywając klientów jakąś nową innowacyjną ofertą.
Co zmienia się na polskim rynku
Po drugie, z poniedziałkowego komunikatu można wyczytać, że strategia Austriaków w Polsce może być raczej konserwatywna i dosyć zachowawcza. Świadczyć może o tym fakt, że Grupa Erste nie zdecydowała się kupić Santander Consumer Bank (wraca on w całości pod skrzydła Banco Santander), a który specjalizował się w bardziej ryzykownym rynku pożyczek e-commerce.
- Poza tym widać, że dla Grupy Erste zakup Santander BP to duży wysiłek finansowy. Wszystko ma co prawda pochodzić z zasobów własnych, ale grupa odwołała wypłatę dywidendy, czy skup akcji – wskazuje jeden z analityków. – Pieniędzy na akwizycję czy jakiś szybki rozwój w Polsce więc nie będzie. Powiedziałbym, że Austriacy to raczej biedna panna na wydaniu, niż bogaty wujek, który będzie chciał dużo inwestować w swój nowy nabytek – ocenia.
Co sprzedaż Santander BP oznacza dla klientów?
Warto też dodać, że transakcja przejęcie 49 proc. udziałów w Santander Bank Polska oznacza przede wszystkim zmianę głównego właściciela (z jednej zagranicznej grupy na inną). Nie wiąże się z połączeniem żadnych podmiotów, w efekcie czego miałby powstać większy bank, o być może monopolistycznej pozycji, co wymuszałoby przykładowo jakiś podział banku, itp.
Patrząc z punktu widzenia obecnych klientów Santander BP, przejęcie banku przez Grupę Erste na razie więc niewiele zmieni. Przynajmniej do końca roku, kiedy to przewidywana jest finalizacja transakcji. Później zapewne dojdzie do zmiany nazwy np. na Erste Bank Polska, logo, rebrandigu placówek, itp.