Jak informuje Stowarzyszenie Rosyjskich Touroperatorów (ATOR) najprościej jest zdobyć Visę i MasterCard w Uzbekistanie. Tam formalności trwają tylko godzinę. Uzbecki kierunek jest reklamowany przez biura podróży jako przepustka do „starego świata”, w którym Rosjanie byli pożądanymi gośćmi, ponieważ byli skłonni do wydawania dużych pieniędzy. Inne kraje, w których Rosjanie mogą również założyć sobie karciane rachunki, to Białoruś, Armenia i Serbia. „W tej chwili, wykupując wycieczkę w którymś z rosyjskich biur podróży można pojechać do czterech krajów, gdzie nadal istnieje możliwość wyrobienia sobie karty Visa i MasterCard: to Armenia, Uzbekistan, Białoruś, oraz Serbia. Z tego, co jesteśmy w stanie zaobserwować, to wśród Rosjan najbardziej popularnym ‘karcianym kierunkiem’ jest Uzbekistan. Następna jest Armenia, ale turyści obawiają się tam jechać z powodu napięcia politycznego” - piszę w raporcie ATOR.

Czytaj więcej

Rosja chce integracji systemów płatniczych w BRICS

Z kolei, jak informuje Intourist w Uzbekistanie można wyrobić sobie kartę płatniczą w ciągu jednego dnia, inne informacje mówią, że ten czas może zostać skrócony nawet do godziny. Na Białorusi - dzień. Najdłużej trzeba poczekać w Serbii - sześć dni, jeśli Rosjanin wybierze Raifeissen Bank i 14 dni w Apibanku.

Visa i MasterCard wyszły z rynku rosyjskiego już 10 marca. Transakcje tymi kartami można nadal tam opłacać, ale za granicą już nie. Poza Granicami kraju, jak na razie Rosjanie korzystają przede wszystkim z kart systemu Mir, który został wprowadzony w 2018 roku w Armenii, w okupowanej Abchazji, a także w Turcji i Uzbekistanie, oraz na Białorusi. Według informacji TASS gotowe do zaakceptowania Mira są Bułgaria oraz Tajlandia, a także Kuba. Podobno - według tej samej agencji - płatności Mirem są również testowane w Wielkiej Brytanii oraz Korei Południowej.

Czytaj więcej

Rosja potrzebuje chińskich mikroprocesorów