Inflacja pędzi, a podwyżka stóp wciąż nie jest pewna

Inflacja wkrótce zbliży się do 7 proc. Wbrew widocznym na rynkach finansowych oczekiwaniom, które umocniły złotego, podwyżka stóp procentowych w najbliższych miesiącach nie jest przesądzona.

Publikacja: 03.10.2021 21:00

Inflacja pędzi, a podwyżka stóp wciąż nie jest pewna

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł we wrześniu o 5,8 proc. rok do roku, najbardziej od połowy 2001 r. – oszacował wstępnie GUS. Na tym poziomie inflacja się nie zatrzyma. Wkrótce przebije 6 proc. To zwiększa oczekiwania, że NBP dołączy do banków centralnych Czech i Węgier i zacznie jeszcze w tym roku zaostrzać politykę pieniężną. Efektem było wyraźne umocnienie złotego w ostatnich dniach zeszłego tygodnia. Kurs euro zmalał z 4,64 zł w czwartek rano do niespełna 4,58 w piątek po południu. Ale niezależnie od tego, co i kiedy Rada Polityki Pieniężnej ostatecznie postanowi, inflacja najprawdopodobniej pozostanie podwyższona. Część analityków uważa nawet, że w 2022 r. może być średnio wyższa niż w br.

Czytaj więcej

Ceny rosną bardziej, niż wynika to z danych urzędów

Wskazuje na to m.in. nowy scenariusz ekonomistów z Credit Agricole Bank Polska, w świetle którego inflacja szczyt osiągnie w styczniu 2022 r., gdy sięgnie 6,7 proc. rok do roku. W kolejnych miesiącach będzie stopniowo malała, ale i tak średnio w przyszłym roku wyniesie 4,9 proc., po około 4,8 proc. w br. W tym horyzoncie czasowym wzrost CPI będzie stale przekraczał 3,5 proc., czyli górną granicę pasma dopuszczalnych odchyleń od celu NBP (wynosi 2,5 proc.).

Tak wysoka inflacja, podobnie jak w ostatnich miesiącach, będzie przede wszystkim konsekwencją wzrostu cen żywności oraz nośników energii (gazu oraz prądu). Ekonomiści z CA BP zakładają, że ze względu na coraz wyższe koszty uprawnień do emisji CO2 oraz silny wzrost cen węgla z początkiem roku prąd dla gospodarstw domowych podrożeje o kilkanaście procent. Tymczasem Urząd Regulacji Energetyki już zatwierdził wzrost tzw. opłaty mocowej od stycznia 2022 r. oraz kolejną (po sierpniowej) podwyżkę cen gazu, która wejdzie w życie w październiku.

Wszystko to oznacza, że tzw. inflacja bazowa, nie obejmująca cen energii i żywności, pozostanie niższa niż inflacja ogółem. W ocenie analityków z CA BP ta pierwsza szczyt na poziomie 4,5 proc. osiągnie w grudniu br., a w całym 2022 r. będzie wynosiła średnio 3,7 proc., po 4 proc. w br.

W tych okolicznościach RPP będzie mogła nadal argumentować, że inflację napędzają czynniki, na które krajowa polityka pieniężna nie ma wpływu. W rezultacie, jak przewidują analitycy z CA BP, stopa referencyjna NBP pozostanie na rekordowo niskim poziomie 0,1 proc. co najmniej do końca 2022 r.

Do ostrożności RPP skłaniać może także to, że wysokiej inflacji będzie towarzyszyło słabnięcie ożywienia gospodarczego. W świetle nowych prognoz CA BP aktywność w polskiej gospodarce wzrośnie w tym roku o 4,9 proc. zamiast 5,3 proc., jak sugerował wcześniejszy scenariusz, a w 2022 r. o 4,7 proc. zamiast 4,9 proc. „Głównym argumentem na rzecz takiej rewizji jest wyraźnie wyższa inflacja, która będzie oddziaływała w kierunku spadku realnej siły nabywczej dochodów gospodarstw domowych i obniżenia dynamiki konsumpcji" – argumentują ekonomiści z francuskiej instytucji.

O tym, że zbyt szybki wzrost cen może psuć koniunkturę w gospodarce, co w dalszej kolejności będzie tłumiło inflację, świadczy ostatni odczyt PMI, wskaźnika obrazującego tendencje w przemyśle na podstawie ankiety wśród menedżerów przedsiębiorstw. We wrześniu zmalał on do najniższego od lutego 2021 r. poziomu 53,4 pkt z 56 pkt w sierpniu. Przyczyniło się do tego m.in. wyhamowanie wzrostu popytu, co menedżerowie firm tłumaczyli m.in. właśnie inflacją.

Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł we wrześniu o 5,8 proc. rok do roku, najbardziej od połowy 2001 r. – oszacował wstępnie GUS. Na tym poziomie inflacja się nie zatrzyma. Wkrótce przebije 6 proc. To zwiększa oczekiwania, że NBP dołączy do banków centralnych Czech i Węgier i zacznie jeszcze w tym roku zaostrzać politykę pieniężną. Efektem było wyraźne umocnienie złotego w ostatnich dniach zeszłego tygodnia. Kurs euro zmalał z 4,64 zł w czwartek rano do niespełna 4,58 w piątek po południu. Ale niezależnie od tego, co i kiedy Rada Polityki Pieniężnej ostatecznie postanowi, inflacja najprawdopodobniej pozostanie podwyższona. Część analityków uważa nawet, że w 2022 r. może być średnio wyższa niż w br.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Czy UniCredit przejmie mBank? Ten scenariusz budzi emocje
Banki
Adam Glapiński kontratakuje po posiedzeniu komisji sejmowej ws. Trybunału Stanu
Banki
Wyniki audytu w BGK: dotacje na fundacje dziesięć razy większe
Banki
Konferencja Christine Lagarde po kolejnej obniżce stóp. Co powiedziała szefowa EBC?
Banki
EBC podjął decyzję w sprawie stóp procentowych
Banki
Polskie banki tworzą coraz więcej PKB