Reklama

Nadzór poluzowuje wymogi językowe

Dwóch obcokrajowców dostało od nadzoru zgodę na zasiadanie w zarządzie banku. Obaj nie mówią po polsku

Publikacja: 13.05.2010 03:51

Mowa o Hieronymusie Nijsenie, wiceprezesie BGŻ, i Johannesie Neumaierze, członku zarządu Volkswagen Banku. W obu przypadkach Komisja Nadzoru Finansowego odstąpiła od wymogu znajomości języka polskiego.

Dotychczas nie było takiego przypadku w bankowości. – KNF nie odstąpiła nigdy od tego wymogu – komentuje Wojciech Kwaśniak, były szef bankowego nadzoru.

Komisja stosowała inne rozwiązanie. Czekała, aż kandydat na członka zarządu czy na prezesa nauczy się polskiego. Potem dawała mu zgodę.

Według polskiego prawa prezes banku musi posługiwać się językiem polskim, podobnie członek zarządu akceptowany przez nadzór. Komisja może odstąpić od tego wymogu, np. jeśli nie ma to znacznego wpływu na zarządzanie bankiem, jeśli osoba, która ubiega się o akceptację, w zarządzie już wcześniej pracowała lub jeśli dany bank nie zajmuje znaczącej pozycji na rynku.

Nie można tego powiedzieć o BGŻ. Jednak Hieronymus Nijsen od maja 2007 roku zasiada w zarządzie tej instytucji. Jest pierwszym wiceprezesem banku.

Reklama
Reklama

Wczorajsza zgoda KNF oznacza zmianę podejścia nadzoru do procesu akceptacji obcokrajowców-członków zarządów banków. Komisja otworzyła furtkę innym instytucjom do składania takich wniosków.

Mowa o Hieronymusie Nijsenie, wiceprezesie BGŻ, i Johannesie Neumaierze, członku zarządu Volkswagen Banku. W obu przypadkach Komisja Nadzoru Finansowego odstąpiła od wymogu znajomości języka polskiego.

Dotychczas nie było takiego przypadku w bankowości. – KNF nie odstąpiła nigdy od tego wymogu – komentuje Wojciech Kwaśniak, były szef bankowego nadzoru.

Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama