Reklama

Urzędnik chlapnął, Sbierbank stracił

Sbierbank stracił ponad miliard dolarów po nieostrożnej wypowiedzi wiceprezesa banku centralnego. Domaga się ukarania winnego

Publikacja: 23.05.2010 01:01

Siedziba Sbierbanku w Moskwie

Siedziba Sbierbanku w Moskwie

Foto: commons.wikimedia.org

Siergiej Gołubiew, wiceprezes Banku Rosji i szef departamentu prawnego, wystąpił z wykładem na uniwersytecie w St. Petersburgu. Fragment jego wypowiedzi spowodował zapaść notowań Sbierbanku na giełdzie i spadek kapitalizacji o miliard dolarów.

- Bank centralny powinien sprzedać swoje udziały w Sbierbanku (...). Bank ten dopuszcza się różnych naruszeń, a my (bank centralny - red) nic zrobić nie możemy - zacytowała wiceprezesa agencja Prime-TASS. Bank Rosji jest właścicielem 57,6 proc. akcji największego banku Europy Środkowo-Wschodniej. Jak podają „Wiedomosti”, wypowiedź Gołubiewa poszła w świat w środę o 17.13. W ciągu 1,5 godziny do zamknięcia giełdy MMWB papiery Sbierbanku straciły 1,8 proc. czyli miliard dolarów. A w całym dniu 4,46 proc.

W czwartek spadek wyniósł 5,13 proc., co miało istotny wpływ na spadek indeksu MITCEX (4,31 proc.). Tego dnia Sbierbank opublikował na swojej stronie internetowej specjalne oświadczenie. Informował, że w związku z wypowiedzią Gołubiewa, skierował pismo do banku centralnego o wyjaśnienie sprawy. Wystąpił też do Federalnej Służby ds. rynków finansowych o przeprowadzenie dochodzenia w sprawie wypowiedzi wiceprezesa Banku Rosji.

- Postrzegamy ją jako informację niewiarygodną, która może negatywnie wpłynąć na rynek. Uważamy to za niedopuszczalne - uzasadniała Bełła Złatkis, wiceprezes Sbierbanku. Dodała, że w tym roku bank centralnym przeprowadził w Sbierbanku 1335 kontroli. Znaczących uwag nie było.

- Wśród 17 członków rady nadzorczej Sbierbanku 11 to przedstawiciele Banku Rosji, nie może być więc mowy o braku nadzoru i wpływu na podejmowane decyzje - przypomina Aleksandr Bazijan ze służby prasowej Sbierbanku. Zgodnie z prawem, jeżeli nadzór finansowy dowiedzie związku wypowiedzi urzędnika ze spadkiem notowań, to wiceprezesowi banku centralnego grozi kara grzywny do 50 tys. rubli (17 tys. dol.) lub zakaz pełnienia stanowisk na dwa lata; lub nawet więzienie.

Reklama
Reklama

- Jako wysoko wykwalifikowany prawnik Gołubiew powinien rozumieć siłę swojego słowa - uważa Wiaczesław Reznik przewodniczący komisji finansów w Dumie. Sam zainteresowany i Bank Rosji nabrał wody w usta. W piątek akcje Sbierbanku straciły kolejne 0,87 proc.

Siergiej Gołubiew, wiceprezes Banku Rosji i szef departamentu prawnego, wystąpił z wykładem na uniwersytecie w St. Petersburgu. Fragment jego wypowiedzi spowodował zapaść notowań Sbierbanku na giełdzie i spadek kapitalizacji o miliard dolarów.

- Bank centralny powinien sprzedać swoje udziały w Sbierbanku (...). Bank ten dopuszcza się różnych naruszeń, a my (bank centralny - red) nic zrobić nie możemy - zacytowała wiceprezesa agencja Prime-TASS. Bank Rosji jest właścicielem 57,6 proc. akcji największego banku Europy Środkowo-Wschodniej. Jak podają „Wiedomosti”, wypowiedź Gołubiewa poszła w świat w środę o 17.13. W ciągu 1,5 godziny do zamknięcia giełdy MMWB papiery Sbierbanku straciły 1,8 proc. czyli miliard dolarów. A w całym dniu 4,46 proc.

Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama