Spośród unijnych banków, które mają w Polsce spółki zależne lub oddziały, eskalacja kryzysu w UE uderzyłaby najbardziej w irlandzki Allied Irish Banks, kontrolujący Bank Zachodni WBK, oraz niemiecki WestLB, do którego należy WestLB Bank Polska.
W piątek Bruksela ogłosiła wyniki testów wytrzymałościowych (ang. stress tests), które miały określić odporność europejskiego sektora bankowego na ewentualny nawrót recesji w UE oraz załamanie na rynku obligacji skarbowych. Komitet Europejskich Nadzorców Bankowych (CEBS), główny organizator tego przedsięwzięcia, zbadał kondycję 91 instytucji finansowych. Odpowiadały one łącznie za co najmniej 50 proc. aktywów bankowych w każdym z państw członkowskich oraz 65 proc. aktywów w całej Unii.
Choć w tak określonej próbie znalazł się tylko jeden polski kredytodawca, PKO BP, objęła ona wiele grup bankowych, które w Polsce mają spółki zależne lub oddziały. Wśród nich najsłabszy okazał się Allied Irish Banks, właściciel wystawionego już na sprzedaż BZ WBK.
Gdyby spełnił się najczarniejszy z trzech założonych w testach scenariuszy, brany pod uwagę tzw. współczynnik adekwatności kapitałowej (stosunek kapitału podstawowego do ważonych ryzykiem aktywów), który na koniec 2009 r. wynosił 7 proc., do końca 2011 r. spadłby w tym banku do 6,5 proc. CEBS przyjął, że bezpiecznym poziomem tego wskaźnika jest 6 proc. W razie pogłębienia się kryzysu tylko siedem objętych badaniami instytucji – pięć hiszpańskich kas oszczędnościowo-kredytowych, jeden bank grecki i jeden niemiecki – nie byłoby w stanie spełnić tego wymogu.
Nieco tylko lepsza od AIB jest kondycja niemieckiego WestLB, do którego należy nastawiony na bankowość korporacyjną WestLB Bank Polska. Załamanie koniunktury w UE spowodowałoby spadek wskaźnika wypłacalności do 7,1 proc. z 14,4 proc. na koniec ubiegłego roku.