„Ze zdumieniem przyjęliśmy informację o wycofaniu części zarzutów dotyczących ustawy o SKOK z Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent RP stworzył ryzyko zaistnienia w systemie prawnym przepisów sprzecznych z normami konstytucyjnymi. Nie istnieją żadne uzasadnione powody do gwałtownej ingerencji w sposób funkcjonowania SKOK" – napisała Kasa Krajowa SKOK w wysłanym oświadczeniu.
Rzecznik Andrzej Dunajski dodaje, że kasy znakomicie dają sobie radę w aktualnej sytuacji rynkowej. Według Kasy Krajowej zagrożeniem dla ich stabilnego funkcjonowania może być wprowadzenie „sprzecznych z konstytucją, motywowanych politycznie, uchwalonych pod wpływem lobby konkurencyjnych instytucji finansowych" przepisów ustawy. „Krajowa SKOK będzie dążyć do poddania weryfikacji przez Trybunał Konstytucyjny wycofanych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego przepisów ustawy o SKOK skierowanych tam przez śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego" – napisano w oświadczeniu. Rzecznik Kasy Krajowej nie wyjaśnił jednak, w jaki sposób ma być zaskarżona decyzja prezydenta.
– Będziemy używali wszystkich możliwych kroków prawnych – powiedział jedynie „Rz" Dunajski. O objęcie kas nadzorem zabiega nie tylko Komisja Nadzoru Finansowego, ale także instytucje europejskie.
– Na tym etapie ważne jest rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego. Dla stabilności systemu spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych istotny jest jednak nie tylko publiczny nadzór, ale też objęcie depozytów państwowym systemem gwarantowania i dostęp do ewentualnego wsparcia płynnościowego z banku centralnego – powiedziała Marta Chmielewska-Racławska z biura prasowego Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
W lutym swoje stanowisko w tej sprawie wydał Europejski Bank Centralny, który stwierdził, że dobrze by było, gdyby zmiany prawne dotyczące regulacji i nadzoru SKOK weszły w życie tak szybko, jak to możliwe.