Wprowadzona w ostatnim czasie ustawa o terminach płatności ma na celu uregulowanie problemu nieterminowych płatności, pojawiającego się wśród rodzimych firm. W tym samym czasie obroty firm zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów (PZF) rosną – ocenia Agricole Commercial Finance Polska.
19 firm skupionych w nim wypracowało w I kwartale 2013 r. obroty na poziomie 20,3 mld zł. Oznacza to 9,95 proc. wzrost w porównaniu do analogicznego okresu z 2012 roku.
W całym 2012 r. obroty w branży wyniosły 81,8 mld zł - wynik ten stanowi 21,9 proc. wzrost sprzedaży w porównaniu do roku ubiegłego. Dodatkowo, według danych międzynarodowego stowarzyszenia firm faktoringowych Factors Chain International, Polska plasuje się w czołówce państw europejskich, w których branża faktoringowa rozwija się najszybciej.
Próbą zaradzenia problemom związanym z zatorami oraz nieterminowymi płatnościami przedsiębiorców jest wprowadzona w ostatnim czasie ustawa o terminach zapłaty. Ma ona na celu zmniejszenie problemów z zatorami płatniczymi oraz ustalenie sztywnego terminu płatności. Zgodnie z jej zapisami, w transakcjach handlowych można zapisać maksymalnie 60-dniowy termin płatności, natomiast w przypadku, gdy stroną jest podmiot publiczny - 30-dniowy. Do ustawy wprowadzono również zapis dotyczący tzw. stałej rekompensaty o wartości 40 euro, która przeznaczona będzie na pokrycie kosztów związanych z próbą wyegzekwowania należności od dłużnika oraz zapisy dotyczące przysługujących odsetek ustawowych po upływie 30 dni, liczonych od dnia spełnienia świadczenia do dnia zapłaty.
- Intencja ustawodawcy jest dobra i nowe przepisy rzeczywiście mogą wpłynąć na zmniejszenie problemu zatorów płatniczych. Istnieją jednak obawy, że może to być kolejny martwy przepis, szczególnie w zakresie przedsiębiorstw. W treści ustawy pozostawiono przedsiębiorcom dowolność w kształtowaniu umów, zresztą trudno wyobrazić sobie wprowadzenie sztywnych regulacji prawnych w tym zakresie - komentuje Stanisław Atanasow, prezes Crédit Agricole Commercial Finance Polska. Tłumaczy, że ustawodawca określa maksymalny termin płatności, jednak daje możliwość negocjacji pomiędzy kontrahentami. W odniesieniu do podmiotów publicznych, w rozumieniu ustawy, nakłada się na nich obowiązek szybkiego rozliczania się z dostawcami. W tym przypadku należy oczekiwać większego efektu w walce z nieterminowymi płatnościami. Tym bardziej, że ustawodawca wprost określa, że niespełnienie wymagań związanych z terminami, oznacza poniesienie dodatkowych kosztów po stronie dłużnika. Przedstawiona ustawa częściowo pomoże w problemie zatorów płatniczych, niewątpliwie jest krokiem w dobrym kierunku. Jednakże problem ten jest bardziej złożony i nie zostanie rozwiązany wyłącznie jedną ustawą o terminach płatności – dodaje Stanisław Atanasow.